MotoGP: Przed GP Francji

Czwarty wyścig sezonu 2009 odbędzie się w niedzielne popołudnie. W trzech dotychczasowych wyścigach wygrywali trzej różni zawodnicy. Teraz czas na francuską rundę MotoGP. GP Francji odbędzie się 17 maja na słynnym Le Mans.

Paweł Krupka
Paweł Krupka

Jedenaście punktów dzieli aktualnego mistrza MotoGP i dotychczasowego lidera, Valentino Rossiego, od najbliższego rywala, Caseya Stonera. Dwójka ta jest w swojej topowej formie, obaj wygrali po jednym wyścigu. Zawodnik Fiat Yamahy dokonał tego w ostatniej rundzie na Jerez. Jest też jedynym motocyklistą, który we wszystkich tegorocznych wyścigach stawał na podium. W ostatnim roku na Le Mans mieliśmy weekend należący do Yamahy - motocykliści na japońskich maszynach zajęli całe podium. Zwycięstwo wyścigu sprawiłoby, że Rossiemu do setki wygranych wyścigów brakowałoby tylko jednego! Mógłby ten niesamowity wynik osiągnął podczas wyścigu w swojej ojczyźnie - na torze Mugello.

Casey Stoner jak do tej pory tylko raz stałna podium w Le Mans, kiedy zajął trzecią pozycję w mokrym wyścigu w 2007 roku. Zawodnik Ducati Marlboro mógłby odzyskać w niedzielę pozycję lidera, ale zależy to od wyników, jakie osiągną jego najważniejsi rywale.

Na trzecim/czwartym miejscu są aktualnie dwaj Hiszpanie - Jorge Lorenzo i Dani Pedrosa, odpowiednio z zespołów Fiat Yamaha oraz Repsol Honda. Lorenzo rozbił się w swoim domowym wyścigu na Jerez, podczas gdy Pedrosa dwukrotnie niespodziewanie stanął na podium, co zważywszy na stan jego zdrowia po kontuzjach, jest świetnym osiągnięciem.

Jedenaście punktów za czołową czwórką jest Andrea Dovizioso, który ma nadzieję na lepsze wyczucie motocykla Honda RC212V. Włoch ma czteropunktową przewagę nad Colinem Edwardsem, który pojedzie w niedzielę w domowym wyścigu dla swojego zespołu – Monster Yamacha Tech 3.

Randy de Puniet po czwartej pozycji na Jerez, w swoim domowym wyścigu mógłby potwierdzić dobrą formę swoją, jak i swojego zespołu – LCR Hondy.

Pozostali zawodnicy czołowej dziesiątki tego sezonu wygrywali wyścigi na torze Le Mans w ostatnich trzech latach. Marco Melandri i Chris Vermeulen w najwyższej kategorii, natomiast Loris Capirossi w niższej.

Od rundy we Francji będziemy mieli powrót sesji treningowych, które będą trwać jedną godzinę, zamiast 45 minut, jak było do tej pory.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×