Robert Kubica startował w wyścigu z drugiej linii (czwarte pole), na bardziej zabrudzonej części toru (teoretycznie niekorzystnej). Po zgaśnięciu czerwonych świateł Polak nieznacznie stracił, jednak dzięki walce Jarno Trulliego oraz Nicka Heidfelda na dojeździe do pierwszej szykany zyskał jedną pozycję. Włoch skoncentrował się na drugim zawodniku teamu BMW Sauber zapominając, że po jego prawej stronie jest szybki Kubica. Obaj kierowcy Ferrari - Felipe Massa oraz Kimi Raikkonen od razu po pierwszym zakręcie zaczęli odjeżdżać reszcie stawki. Nick Heidfeld, po dość ryzykownej akcji, spadł ostatecznie o kilka pozycji i pierwsze okrążenie GP Malezji kończył na 10. miejscu.
Po pierwszych emocjach związanych ze startem sytuacja zaczęła powoli się normować. W dalszej części wyścigu znaczną przewagę zdołali wypracować sobie kierowcy z Maranello. Felipe Massa, raz po raz "wykręcał" najszybsze okrążenia. Jego partner, Kimi Raikkonen nie pozwalał odjechać Brazylijczykowi na zbyt dużą odległość. Robert Kubica powiększał przewagę nad czwartym Markiem Webberem.
Straty po nieudanym starcie szybko zaczął odrabiać Nick Hiedfeld. Niemiec zbliżył się na bliską odległość do jadących przed nim Davida Coultharda i Fernando Alonso. Na prostej kolega Kubicy wykorzystał moc swojego bolidu i pomknął obok nich, zyskując jednym manewrem dwie pozycje.
Pierwszy z rywalizacji odpadł Sebastien Bourdais, który zbyt optymistycznie pojechał na jednym z zakrętów i wyleciał z toru. Po Francuzie z zawodami pożegnał się Niemiec - Timo Glock. Zawodnik Toyoty miał drobną stłuczkę z Nico Rosbergiem, zmuszonym po całym zajściu zjechać do boksów, aby wymienić uszkodzone przednie skrzydło. Do mety nie dojechali również: Adrian Sutil i Sebastian Vettel.
Rewelacyjną formę Ferrari może potwierdzić fakt, że już po piętnastu okrążeniach sędziowie byli zmuszeni używać niebieskich flag, aby kierowcy włoskiej ekipy mogli spokojnie dublować wolniejszych zawodników. W tym momencie nasz rodak tracił już do prowadzącego Felipe Massy 12 sekund. Jedno okrążenie później rozpoczęły się pierwsze zjazdy do pit lane. Najszybciej uczynił to Mark Webber z teamu Red Bull. Tuż po Australijczyku w boksach pojawili się kierowcy Ferrari. Po tankowaniu i zmianie opon prowadzenie objął Kimi Raikkonen, który był wyraźnie szybszy od kolegi z teamu.
Robert Kubica jako jeden z ostatnich kierowców, z czołówki zjechał do alei serwisowej. Polak udowodnił swoją znakomitą dyspozycję oraz to, że pomimo ogromnego upału i ciężkiego bolidu jest w stanie jechać równym tempem. Dzięki sprawnej obsłudze mechaników BMW Sauber Kubica powrócił na tor na trzeciej lokacie i mógł spokojnie powiększać swoją przewagę nad kolejnymi rywaliami.
Najbardziej emocjonującym momentem wyścigu, oczywiście poza wjazdem Kubicy na metę było 30. okrążenie, kiedy Felipe Massa stracił swoje drugie miejsce. Najprawdopodobniej Brazylijczyk stracił panowanie nad swoim bolidem i w związku z tym wyleciał z toru. Nie był w stanie dalej kontynuować jazdy, ponieważ jego samochód zakopał się w żwirze. W ten sposób Polak, kosztem kierowcy Ferrari był drugi.
Na 38. okrążeniu ostatni raz do pit lane zjechał Kimi Raikkonen. Na tor powrócił 6 sekund za Robertem Kubicą. Przez kilka kółek nasz rodak prowadził. Wkrótce został powiadomiony przez swojego inżyniera o planowanym zjeździe do boksów. Genialnie szybki, trwający 6,5 sekundy postój polskiego zawodnika pozwoliły mu na obronienie przewagi czasowej nadHeikki Kovalainenem.
Do końca wyścigu w czołówce nic się nie zmieniło. Wygrał Kimi Raikkonen ze sporą przewagą nad Robertem Kubicą. Trzeci na mecie pojawił się Heikki Kovalainen. Czwarty był Trulli, piąty Lewis Hamilton walczący do ostatnich metrów z Włochem, a szósty Nick Heidfeld.
Robert Kubica sprawił polskim kibicom miły prezent na Wielkanoc. To jego drugie podium w karierze. Pierwszy swój wielki sukces w Formule 1 Polak odniósł na torze Monza, podczas GP Włoch w 2006 roku, gdzie zajął 3. miejsce.
Chcesz przeczytać, co powiedział Kubica po wyścigu? Kliknij TUTAJ
Wszystkich fanów Formuły 1 zachęcamy do wyrażenia swoich opinii w komentarzach.
Wyniki GP Malezji:
1 K.Raikkonen (Ferrari) 1:31:18.555
2 R.Kubica (BMW Sauber) + 19,58
3 H.Kovalainen (McLaren) + 38.86
4 J.Trulli (Toyota) + 45.85
5 L.Hamilton (McLaren) + 46.54
6 N.Heidfeld (BMW Sauber) + 49.83
7 M.Webber (Red Bull) + 1:08.12
8 F.Alonso (Renault) + 1:10.01
9 D.Coulthard (Red Bull) + 1:16.2
10 J.Button (Honda) + 1:26.2
11 N.Piquet (Renault) + 1:32.2
12 G.Fisichella (Force India) + 1 okr.
13 R.Barrichello (Honda) + 1 okr.
14 N.Rosberg (Williams) + 1 okr.
15 A.Davidson (Super Aguri) + 1 okr.
16 T.Sato (Super Aguri) +2 okr.
17 K. Nakajima (Williams) + 2 okr.
Nie ukończyli:
S.Vettel (Toro Rosso) + 17 okr.
F.Massa (Ferrari) + 26 okr.
A.Sutil (Force India) + 51 okr.
T.Glock (Toyota) + 55 okr.
S.Bourdais (Toro Rosso) + 56 okr.
Klasyfikacja indywidualna:
1 Lewis Hamilton (McLaren-Mercedes) 14
2 Kimi Räikkönen (Ferrari) 11
3 Nick Heidfeld (BMW Sauber) 11
4 Heikki Kovalainen (McLaren-Mercedes) 10
5 Robert Kubica (BMW Sauber) 8
6 Nico Rosberg (Williams-Toyota) 6
7 Fernando Alonso (Renault) 6
8 Jarno Trulli (Toyota) 5
9 Kazuki Nakajima (Williams-Toyota) 3
10 Mark Webber (Red Bull-Renault) 2
11 Sebastien Bourdais (STR-Ferrari) 2
Klasyfikacja konstruktorów:
1 McLaren-Mercedes 24
2 BMW Sauber 19
3 Ferrari 11
4 Williams-Toyota 9
5 Renault 6
6 Toyota 5
7 Red Bull-Renault 2
8 STR-Ferrari 2
9 Honda 0
10 Super Aguri-Honda 0
11 Force India-Ferrari 0
Zwycięzcy Grand Prix Malezji na torze Sepang:
2008 - Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari)
2007 - Fernando Alonso (Hiszpania/McLaren-Mercedes)
2006 - Giancarlo Fisichella (Włochy/Renault)
2005 - Fernando Alonso (Hiszpania/Renault)
2004 - Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari)
2003 - Kimi Raikkonen (Finlandia/McLaren-Mercedes)
2002 - Ralf Schumacher (Niemcy/Williams-BMW)
2001 - Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari)
2000 - Michael Schumacher (Niemcy/Ferrari)
1999 - Eddie Irvine (W.Brytania/Ferrari)