Sołowow nie wygrał w Chorwacji - relacja z 36 Croatia Delta Rally

Jacek Mazur 31 Maja 2009, 12:41

Trzecia tegoroczna eliminacja Mistrzostw Europy – 36 Croatia Delta Rally to również trzeci występ Cersanit Rally Team w tym cyklu. Michał Sołowow wraz z Maciejem Baranem (Peugeot 207 S2000) po ósmej pozycji we włoskim Mille Miglia i zwycięstwie w tureckim Stanbul Rally stanęli na starcie jako główni pretendenci do zwycięstwa. Wśród ich głównych rywali upatrywano Włochów - Lukę Bettiego i Corrado Fontanę oraz Bułgara Kruma Doncheva - wszyscy także zasiadali za kierownicami Peugeotów 207 S2000. Na starcie mimo wcześniejszych zapowiedzi nie pojawił się as Abartha - Giandomenico Basso.

Pierwszy dzień – czwartek (28 maja 2009r.) składał się z zaledwie dwóch podwieczornych przejazdów odcinka Pila. Polska załoga odnotowała na nich dwukrotnie czwarty czas i przed zasadniczą częścią pierwszego etapu zajmowała taką właśnie pozycję ze stratą 29,9 sek. do lidera rajdu Corrado Fontany. W związku z czwartą pozycją pierwszego dnia naszemu kierowcy nie przypadły żadne bonusowe punkty, które są przyznawane za pierwsze trzy pozycje podczas pojedynczego dnia imprezy.

Pierwsza piątkowa pętla to popis Doncheva, który wygrywa dwa odcinki specjalne. Sołowow plasuje się tuż za Bułgarem, a na trzecim odcinku porannej pętli zamienia się z nim miejscem. Dzięki takim wynikom po piątym odcinku specjalnym Donchev awansuje na pozycję lidera rajdu, spychając Fontanę na drugą pozycję, a Polacy wbijają się na najniższy stopień podium.

Na drugiej pętli od zwycięstwa rozpoczyna Donchev, ale później do głosu dochodzi Fontana, którego łupem padają trzy odcinki z rzędu i to Włoch kończy etap na pozycji lidera rajdu choć najlepszym zawodnikiem dnia jest Sołowow i to on otrzymuje trzy bonusowe punkty. Dzięki równej jeździe polska załoga awansuje w klasyfikacji całego rajdu jeszcze kosztem Doncheva na drugą pozycję ze stratą 20,5 sek. do lidera, mając jednocześnie 13 sekund w zapasie nad wspomnianym Donchevem.

Ostatniego dnia załoga Cersanitu zajmuje kolejno trzecie, pierwsze i drugie miejsce na pierwszych trzech odcinkach dnia i wychodzi na prowadzenie przed Fontanę z przewagą 5,3 sek., a Donchev do prowadzącej załogi traci 19 sekund. Trzy pozostałe do rozegrania odcinki specjalne okazały się wspaniałą szarżą bułgarskiego kierowcy – trzy wygrane z rzędu mimo trzech drugich miejsc Sołowowa wystarczyły by Bułgar został zwycięzcą rajdu z przewagą 4,5 sek. nad naszymi reprezentantami.

Dzięki wielu punktom Donchev zdołał nieco odrobić dystans do Sołowowa. Póki co to nadal Polak pozostaje liderem punktacji Starego kontynentu – 34 pkt. przed Donchevem – 29 pkt., Fontaną – 22 pkt., Bettim – 18 pkt.i Basso – 15 pkt.

Dla zawodników teraz krótka chwila oddechu – kolejna runda to belgijski Ypres (19-21 czerwca 2009r.) będący jednocześnie rundą Intercontinental Rally Challenge, więc przy doborowej obsadzie na pewno będzie dużo trudniej o punkty.