Kilka dni temu takiego scenariusza nie wykluczył szef McLarena Martin Whitmarsh, w ubiegłym roku na taki krok zdecydowały się władze Hondy. W efekcie w fabryce w Brackley zbudowano bolid, który teraz, jako Brawn GP, wygrał pięć z sześciu wyścigów.
Władze BMW Sauber na razie nie rozważają nawet takiego scenariusza. - Nie myślimy o tym i nie rozmawiamy na temat takiego rozwiązania - zapewnił Willy Rampf. - W przyszłym roku samochód będzie inny z uwagi na spory zapas paliwa, więc będzie trzeba go nieznacznie przebudować, ale w obszarze aerodynamiki przepisy się nie zmieniają, więc doświadczania z tego sezonu będzie można użyć również w przyszłym - dodał w rozmowie z GP Week.
- Nie jest łatwo powiedzieć, że przestajemy pracować na tegorocznym projektem i koncentrujemy się na kolejnym. Nie ma gwarancji, że to zadziała - przyznał Niemiec.