Honda Gresini: Simoncelli i... Melandri?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zespół San Carlo Honda Gresini ma nadzieję że pod koniec tego miesiąca będzie możliwe ogłoszenie, kto zostanie partnerem Marco Simoncelliego, który w przyszłym sezonie zadebiutuje w MotoGP. Simoncelii to wschodząca gwiazda wyścigów, obecny mistrz kategorii 250ccm. Jego przejście do Hondy Gresini zostało ogłoszone na Assen 24 czerwca.

Obecnie w barwach stajni startują Toni Elias oraz Alex de Angelis. Zajmują jednak odległe miejsca - odpowiednio 13. i .14. Ich wyniki w sezonie zmierzają w odwrotnych kierunkach - najlepsze miejsce Eliasa to 6. pozycja w ostatni weekend na Laguna Seca. De Angelis także był 6. – ale w pierwszym wyścigu sezonu w Katarze.

Podczas GP USA zespół nie zaskoczył, mówiąc że Elias i de Angelis rywalizują o miejsce. Na liście życzeń zespołu pojawił się jednak ktoś jeszcze - Marco Melandri.

Melandri wygrał 5. wyścigów i zdobył 17. miejsc na podium dla zespołu Honda Gresini w latach 2005 – 2007. Przed przeniesieniem się do Ducati walczył o mistrzostwo z Valentino Rossim.

Kariera Melandriego zawisła na włosku, kiedy Kawasaki, z którym Włoch podpisał kontrakt, wycofało się z MotoGP. Udało się jednak częściowo odratować zespół, a Melandri został jedynym jego zawodnikiem.

Celem Melandriego było odbudowanie reputacji po katastrofalnym sezonie w Ducati. Jak na razie udaje mu się to w stu procentach - już trzy razy dojeżdżał w czołowej szóstce, a na Le Mans zajął znakomite, drugie miejsce.

Wydaje się że jego powrót do Hondy Gresini jest bardzo realny. Oficjalnie Melandri czeka czy zespół Hayate Kawasaki przystąpi do rywalizacji za rok. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne, ponieważ japoński producent nie chce się już dłużej w jakikolwiek sposób angażować w ten sport. Kawasaki pomimo próśb Melandriego nie chce nawet dostarczać zapasowych części dla zespołu.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)