Słabo, ale z nadzieją - Force India po treningach

W końcu stawki kończyli kierowcy Force India obie sesje treningowe przed niedzielnym wyścigiem o GP Węgier. Sutil narzekał na balans, z którego zadowolony był Giancarlo Fisichella. Obaj są pewni, że jest pole do poprawy.

- Dzisiaj był ciężki dzień. Poziom przyczepności na torze nie był duży i trudno było ocenić opony - ocenił Adrian Sutil, który w sesjach zajmował 16. i 18. miejsce. - Balans nie jest generalnie dobry i samochód ciężko się prowadził. Mieliśmy trochę nadsterowności, a potem podsterowności w środkowych zakrętach, były też problemy na wybojach. Nie jest łatwo, bo przyczepność ciągle się zmienia, ale jestem przekonany, że jutro coś znajdziemy.

- Generalnie wszystko dziś było w porządku i zrealizowaliśmy nasz program. Balans nie był zły, szczególnie podczas dłuższego przejazdu, jaki zrobiłem po południu. Tor jednak ciągle był mało przyczepny. Niestety na moim ostatnim przejeździe na nowych oponach, na pierwszym okrążeniu trafiłem na duży ruch i nie mogłem rozgrzać opon. Zablokowałem hamulce i spłaszczyłem opony, przez co miałem wibracje bolidu. Nie mogłem poprawić czasu, ale wiemy, że mamy jeszcze zapas - powiedział Giancarlo Fisichella, który zajmował 17. i 16. pozycje.

Komentarze (0)