Super Aguri zagrożone

Japońska ekipa w ostatnim czasie przeżywa spore kłopoty finansowe. Przyszłość zespołu z Langley stoi pod wielkim znakiem zapytania, tym bardziej, że nie doszło do sfinalizowania umowy z nowym sponsorem, a Honda odmawia udzielenia większej pomocy teamowi Aguri Suzuki.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Zaledwie kilka dni temu jeden z pracowników Super Aguri ogłosił, że rozmowy z nowym sponsorem - Magma Group zakończyły się fiaskiem. W związku z tym Sato i Davidson musieli zrezygnować z kolejnych testów na torze Catalunya. - Mamy dokładnie trzy dni, aby znaleźć rozwiązanie. Jeżeli nie będziemy mieć pieniędzy, nie będziemy mogli wystartować - przyznała w środę anonimowa osoba z zespołu. Aby dotrzeć na czas do Barcelony i móc wziąć udział w wyścigu o GP Hiszpanii, transportery ze sprzętem musiałyby wyruszyć z fabryki w Leafield w sobotę. Czasu jest więc coraz mniej.

Pomoc nie przyszła również z teamu Honda, która zaopatrywała Super Aguri w silniki, bolidy, części oraz zapewniała płynność finansową. - W najbliższym czasie zamierzamy pozostać na tym poziomie pomocy dla Super Aguri - powiedział rzecznik Hondy, który jednocześnie zaprzeczył pojawiającym się w mediach doniesieniom, jakoby Super Aguri prosiło o pomoc finansową, po nieudanych negocjacjach z firmą Magma Group.

Z Super Aguri dochodzą jednak także optymistyczne wieści o prowadzeniu negocjacji z niemieckimi i amerykańskimi firmami.

Super Aguri zostało założone w 2005 roku, a ich debiut przypadł na rok 2006 podczas GP Bahrajnu. W ciągu dwóch lat zespół, którego szefem jest Aguri Suzuki wywalczył 4 punkty w klasyfikacji konstruktorów.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×