MŚ: Robinho: Dziękować Bogu

Gwiazda reprezentacji Brazylii, Robinho nie kryje satysfakcji z gry przeciwko Chile w 1/8. Z tym właśnie rywalem chciał spotkać się napastnik Canarinhos w drugiej fazie turnieju.

Piotr Wiśniewski
Piotr Wiśniewski

- Dzięki Bogu, przeciwko Chile zawsze grało mi się dobrze - mówi Robinho. - Oczywiście do każdego meczu przygotowujemy się w ten sam sposób, niezależnie z kim gramy, jednak w starciu z Chilijczykami fortuna zawsze była po mojej stronie.

- W każdym bądź razie każdy mecz jest dla nas inny. Najważniejszy jest fakt, iż udało nam się wygrać grupę. Jeśli przy tym zdobywam bramki to jest to miłe, ale dobro drużyny liczy się na pierwszym miejscu - stwierdza napastnik, który poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu z Manchesteru City w brazylijskim Santosie.

- Kiedy przychodzi ważny mecz to wszelkie statystyki biorą w łeb. Musimy szanować każdego przeciwnika. Ostatnie kilka spotkań było dobrych w naszym wykonaniu, ale trzeba podtrzymać tę formę dalej, tak aby awansować do kolejnej rundy. Istnieje pojęcie faworyta na boisku, na papierze. Gdy wychodzisz na murawę możesz wiele zyskać, ale i stracić. Bardzo szanujemy chilijskich piłkarzy, ale naszym celem jest ich pokonanie i awans do kolejnej rundy - wyjaśnia Robinho.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×