Kyle Lafferty w starciu z Dariuszem Dudką odniósł kontuzję kolana. Do tego momentu był najlepszym zawodnikiem w ekipie gości. Trener Irlandczyków Nigel Worthington nie załamuje jednak rąk. Jeżeli Lafferty nie zdąży wyleczyć kontuzji, to wierzy, że inny zawodnik z ławki rezerwowych rozegra równie dobre spotkanie i zostanie bohaterem meczu.
Lafferty był za szybki dla polskich obrońców, którzy często uciekali się do fauli. Sztab szkoleniowy Irlandii Północnej nie wini jednak Polaka za uraz Lafferty'ego. - Nie winimy Polaków za jego uraz. To była typowa walka o piłkę. Podobne sytuacje zdarzają się bardzo często, to normalny element gry - mówi na łamach Przeglądu Sportowego Morgan Richard z gazety "News Lattera".
Na pomoc trenerowi Irlandczyków może przyjść młodzież. Kontuzjowany jest bowiem nie tylko Lafferty, ale również Warren Fenney. To spowodowało, że Worthington był zmuszony powołać 18 letniego zawodnika Billa Kee, który dotąd występował jedynie w kadrze U-21. Oprócz niego, oczy Irlandczyków będą skierowane na Davida Healy, który przez rok nie zdobył gola w meczu reprezentacji.