Chorwaci upolowali Nieposkromione Lwy - relacja z meczu Kamerun - Chorwacja
Chorwacja rozgromiła Kamerun i ciągle liczy się w grze o wyjście z grupy A. Nieposkromione Lwy mogą tym samym pomału pakować walizki. Ich w Brazylii czeka już tylko mecz o honor.
Po objęciu prowadzenia Chorwaci złapali wiatr w żagle i śmiało ruszyli do ataku. Bramkarz Kamerunu co chwile miał pełne ręce roboty. Jego koledzy z pola grali natomiast niedokładnie, bardzo indywidualnie i nie potrafili poważniej zagrozić bramce Stipe Pletikosy. W 40. minucie sytuacja Kamerunu stała się jeszcze trudniejsza. Wtedy bowiem Alex Song zupełnie bezzasadnie zdzielił rywala Łokciem w plecy. Sędzia nie miał innej możliwości, jak tylko wyrzuć Songa z boiska.
Tuż po wznowieniu gry Chorwacja zadała kolejny precyzyjny, wymierzony cios. W 48. minucie fatalnie piłkę wybił bramkarz Kamerunu, a Ivan Perisić popędził lewą stroną boiska, wpadł w pole karne i umieścił futbolówkę w siatce! Chwilę później mogło już być 3:0, lecz Mario Mandzukić nie wykorzystał sytuacji sam na sam.
Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. W 61. minucie z rzutu rożnego dośrodkowywał Danijel Pranjić, a piłkę główką do bramki wpakował Mandzukić. W tym momencie stało się jasne, że Chorwacja tego meczu nie przegra. To jednak nie był koniec goli. W 73. minucie strzelał Eduardo da Silva, kameruński bramkarz wybił piłkę do boku, wprost pod nogi Mandzukicia, który wpisał się drugi raz na listę strzelców.
Skrót meczu, źródło: TVP Kamerun - Chorwacja (skrót meczu)Ostatecznie Chorwacja pokonała Kamerun 4:0, odnosząc swoje najwyższe zwycięstwo w historii występów na mistrzostwach świata i ciągle ma szansę na wyjście z grupy. Kamerun rozegrał beznadziejny mecz. O atmosferze w tej drużynie najlepiej świadczy fakt, że w końcówce potyczki dwóch zawodników z Kamerunu niemal pobiło się na boisku. Rozdzielał ich Pierre Webo.
Kamerun - Chorwacja 0:4 (0:1)
0:1 - Ivica Olić 11'
0:2 - Ivan Perisić 48'
0:3 - Mario Mandzukić 61'
0:4 - Mario Mandzukić 73'
Składy:
Kamerun: Charles Itandje - Benoit Assou-Ekotto, Aurelien Chedjou (46' Dany Nounkeu), Nicolas N'Koulou, Joel Matip, Stephane M'Bia, Alex Song, Eyong Enoh, Eric-Maxim Choupo-Moting (75' Edgar Salli), Benjamin Moukandjo, Vincent Aboubakar (70' Pierre Webo).
Chorwacja: Stipe Pletikosa - Darijo Srna, Vedran Corluka, Dejan Lovren, Luka Modrić, Danijel Pranjić, Ivan Rakitić, Ivan Perisić (78' Ante Rebić), Sammir (72' Mateo Kovacić), Ivica Olić (68' Eduardo da Silva), Mario Mandzukić.
Żółta kartka: Eduardo da Silva (Chorwacja).
Czerwona kartka: Alex Song /40' - za niesportowe zachowanie/ (Kamerun).
Sędzia: Pedro Proenca (Portugalia).
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!