W tym artykule dowiesz się o:
"Prandelli rezygnuje. "Złożyłem dymisję" - pisze na pierwszej stronie La Gazzetta dello Sport. Włoskie media żyją wtorkowym odpadnięciem ich drużyny z mistrzostw świata w Brazylii i rezygnacjami selekcjonera wraz z prezesem tamtejszej federacji piłkarskiej.
"Zdecydowała bramka Godina. Azzurri są wściekli na wyrzuconego z boiska Marchisio i o brak kary dla Suareza, który ugryzł Chielliniego" - czytamy. "Włosi zostali pokonani przez zespół, który nie pokazał niczego nadzwyczajnego" - relacjonują pełni żalu i rozczarowania żurnaliści z Półwyspu Apenińskiego.
Corrieredellosport.it natomiast prezentuje wśród całej masy materiałów wypowiedź wściekłego Daniele De Rossiego - "Potrzebujemy ludzi, a nie figurek" - powiedział po opłakanej w skutkach dla reprezentacji Włoch porażce z Urugwajem. "Musimy to wszystko zapamiętać i zacząć budować drużynę w oparciu o prawdziwych mężczyzn, a nie o liczby, nazwiska, bo to nikomu nie służy. Nie możemy szukać wymówek po takim meczu"
"Włochy poza mundialem" - donosi Tuttosport, którego dziennikarze również najwięcej uwagi poświęcają decyzji Cesare Prandelliego - "Jestem za to odpowiedzialny" - cytują wypowiedź szkoleniowca reprezentacji Włoch.
"Grę ustawiły decyzje sędziego, który nie widział zachowania Suareza, a wyrzucił z boiska Chielliniego" - piszą, poruszając przy tym jeszcze kilka innych kwestii m.in. słabą postawę Mario Balotelliego - "Został zmieniony ze względu na słabą grę i w obawie przed obejrzeniem czerwonej kartki"
"Rozmawiałem z prezesem federacji i powiedziałem, że jako budowniczy tej reprezentacji rezygnuję, bo mój projekt się nie powiódł" - powtarzają kolejne słowa po Prandellim. Co ciekawe prezes włoskiej piłki dodał, że "Mam nadzieję, że Prandelli wycofa swoją rezygnację. Wynik rozczarowuje, ale to było możliwe. Moja rezygnacja z kolei jest nieodwołalna i decyzja o niej została podjęta już wcześniej"
"Anglia kończy fatalne mistrzostwa nic niewartym remisem z Kostaryką" - tytułuje swoją relację The Guardian. Szok na Wyspach nie jest tak duży jak we Włoszech, a to dlatego, że Synowie Albionu już wcześniej wiedzieli, że dla nich mundial się kończy.
Anglicy dużo miejsca poświęcili rozważaniom na temat wygrania grupy przez Kostarykę - "Zostawmy to wszystko na chwilę i zastanówmy się nad jednym. Dokonał tego kraj zamieszkany przez 4,8 miliona osób" - piszą. "To było przygnębiające słyszeć po meczu, że Roy Hodgson jest zadowolony z remisu. Tak jakby stosował jakąś manipulatorską sztuczkę" - czytamy dalej.
"Anglia kończy bezbramkowym remisem ze zwycięzcą grupy, Kostaryką" - znajdujemy na skysports.com. "Roy Hodgson dokonał aż dziewięciu zmian przed meczem. Na papierze był to nowy zespół, ale popełniający te same błędy co we wcześniejszych meczach" - piszą.
Dziennikarze ze Zjednoczonego Królestwa podkreślają, że ich reprezentacja była pełna ospałych, nerwowych i nie mających pomysłu na grę zawodników, wymieniając w tym gronie m.in. Chrisa Smallinga. "Anglicy próbowali, ale nie byli w stanie wygrać z Kostaryką - z zespołem, który jest niżej w rankingu FIFA niż Szkocja" - kończą.
Portal goal.com z kolei prezentuje wypowiedź szkoleniowca Kostaryki, który powiedział - "Jestem zachwycony naszym pierwszym miejscem. Mamy wyrównany zespół z dobrą taktyką. Jesteśmy przygotowani na każdego przeciwnika w 1/8 i mówię to z pełnym przekonaniem" - stwierdził Jorge Luis Pinto.
"Samaras wjechał do 16-stki!" - informują podekscytowani dziennikarze z Grecji, których reprezentacja w niebywałych okolicznościach awansowała do fazy pucharowej mundialu.
"Grecja po raz pierwszy w historii swoich występów na mistrzostwach świata znalazła się w najlepszej 16-stce turnieju. Trafienie Georgiosa Samarasa sprawiło, że cały kraj znalazł się w siódmym niebie" - czytamy na portalu agelioforos.gr.
"Szaleństwo, Urugwaj w drugiej rundzie" - piszą dziennikarze elobservador.com.uy. "Urugwajczycy zostawili serce na boisku i wygrali 1:0, po emocjonującym spotkaniu" - możemy znaleźć w relacji.
"Dziękujemy wam, że pokazaliście aby wierzyć, że wszystko jest możliwe. Jest coś w tym zespole, który szalej, podobnie zresztą jak Suarez pod koniec, a jednocześnie jest w stanie pokazać więcej klasy niż dotychczas. To czyni go niemal doskonałym" - zachwycają się urugwajskie media.
Portal ovaciondigital.com.uy najwięcej uwagi poświęca wybrykowi Luisa Suareza, który po meczu tłumaczył - "Są sytuacje, które zdarzają się na boisku i nadal będą się zdarzać".
Urugwajski napastnik przekonywał, że został uderzony przez Chielliniego. Jak piszą dziennikarze ovaciondigital.com.uy król strzelców minionego sezonu Premier League po zdobyciu dwóch goli w meczu z Anglią był na ustach wszystkich. Teraz jest podobnie, lecz z innego powodu.
"Przywódcy! Kostaryka zremisowała z Anglią i zakończyła fazę grupową na pierwszej lokacie" - informuje crhoy.com. Wiara w to, że piłkarze z Ameryki Południowej mogą wyjść z grupy była przed mistrzostwami umiarkowana. Znakomita postawa na boisku pokazała jednak, że Kostaryka może jeszcze nie raz zaskoczyć.
"Grający spokojny, poukładany i pełen zaangażowania futbol pozwala nadal tworzyć historię" - czytamy. Kostarykańskie media zwracają uwagę, że ich zespół przeciwko Anglii zagrał inaczej niż w dwóch wcześniejszych meczach. Dodają jednak, że sytuacja pozwalała na zastosowanie innej taktyki, w której ich zdaniem brakowało nacisku na mocniejszy atak.
Portal colombiasports.net znów świętuje, po kolejnym udanym występie drużyny Jose Pekermana - "Kolumbia pokonała Japonię 4:1. Faryd Mondragon pobił rekord"
Na czym polega wyczyn Mondragona? "Został najstarszym uczestnikiem mistrzostw świata w historii" - czytamy o 43-latku. "Japończycy walczyli o każdą piłkę, ale dzięki bramkom Cuadrado, Rodrigueza i dwóm Jacksona Martineza znów udało się wygrać" - relacjonuje colombiasports.net, którego dziennikarze zapowiadają emocjonującą walkę w 1/8 z Urugwajem.
"Kolumbia wyeliminowała Japonię z mistrzostw świata" - czytamy na angielskojęzycznym japantimes.co.jp. "Druga połowa w wykonaniu Jacksona Martineza i Jamesa Rodrigueza odebrała Japończykom wszelkie nadzieje na awans.
"Teraz wracamy do Japonii gdzie będę rozmawiał z zarządem, po czym poinformujemy czy nadal będę trenerem" - mówił po meczu Alberto Zaccheroni. W kraju kwitnącej wiśni wiązali duże nadzieje z występem w Brazylii, dlatego też ich rozczarowanie postawą całej drużyny, ale też szczególnie niektórych piłkarzy, jest bardzo duże - "Nasza gra pozostawiła wiele do życzenia" - komentują.
"Najwspanialszy moment w historii występów Grecji na mistrzostwach świata! Dzięki pokonaniu Wybrzeża Kości Słoniowej 2:1 awansowaliśmy z drugiego miejsca w grupie i w 1/8 zmierzymy się z Kostaryką" - głosi relacja na portalu avgi.gr.
Grecy piszą, że awans do fazy pucharowej jest drugim, po wywalczeniu tytułu mistrza Europy, największym sukcesem tej drużyny. Za bohatera uważa się zdobywcę decydującego gola, Georgiosa Samarasa, który w trzeciej minucie doliczonego czasu gry nie pomylił się z rzutu karnego.
A co znajdziemy w innych europejskich tytułach? "Słonie spadły z Olimpu" - czytamy w L`Equipe na temat meczu Grecji z Wybrzeżem Kości Słoniowej. "Zwycięstwo w ostatnich sekundach sprawiło, że Grecja po raz pierwszy w swojej historii zagra w 1/8 finału"
"Kostaryka wciąż solidna. Po pokonaniu Włoch i Urugwaju tym razem remis ze zdenerwowaną Anglią pozwolił zająć pierwsze miejsce w grupie" - czytamy o kolejnym wtorkowym meczu.
Hiszpańska Marca zwraca uwagę na znakomity wynik, niepokonanej jeszcze reprezentacji Kolumbii - "Dzięki pokonaniu Japonii zakończyli fazę grupową z doskonałym rezultatem. W kolejce czeka już Urugwaj"
"Chiellini w roli ofiary: Suarez znów gryzie" - piszą dziennikarze na portalu kicker.de. Również w Niemczech zachowanie gwiazdora Liverpool FC jest znacznie mocniej komentowane, niż sam wynik meczu grupy D. "Urugwaj jest w drugiej rundzie, ale wszystkie oczy zwrócone są na Suareza. Arbiter Marco Rodriguez nie widział całej sytuacji, ale i bez tego piłkarz może zostać surowo ukarany" - przypuszczają.