Poważna kontuzja Shiffrin. Mimo to humor dopisuje

Getty Images / Dustin Satloff/U.S. Ski and Snowboard / Na zdjęciu: Mikaela Shiffrin
Getty Images / Dustin Satloff/U.S. Ski and Snowboard / Na zdjęciu: Mikaela Shiffrin

Obecnie Mikaela Shiffrin wraca do zdrowia po tym, jak doznała poważnej kontuzji podczas zmagań w Killington. Mimo to Amerykanka nie traci humoru, co pokazało ostatnie opublikowane nagranie, na którym wyjaśniła genezę nazwy urządzenia do leczenia ran.

W tym artykule dowiesz się o:

Mikaela Shiffrin, legendarna amerykańska narciarka alpejska, mimo poważnej kontuzji odniesionej podczas zawodów w Killington, nie traci pogody ducha. Na Instagramie podzieliła się historią, dlaczego jej urządzenie do leczenia ran nazywa się "Allen".

Aktualnie Shiffrin dochodzi do siebie po upadku w Killington, gdzie doznała licznych stłuczeń i głębokiej rany brzucha. Mimo to, z humorem opowiedziała o swoim urządzeniu do leczenia ran, które otrzymało własne imię.

Skąd zatem pomysł Amerykanki, by nazwać je "Allen"? Otóż zawodniczka wyjaśniła, że pochodzi to z animowanego filmu, w którym jeden z pluszaków został przedstawiony jako "Alan".

- Dlatego nazywa się "Allen" - powiedziała Shiffrin, która jedna nie zauważyła drobnego błędu w imieniu.

Wyjaśnienie ze strony amerykańskiej gwiazdy spotkało się z pozytywnymi reakcjami fanów. Ci docenili jej pozytywne podejście do problemów i życzyli jej szybkiego powrotu do zdrowia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki

Komentarze (0)