Tina Maze znów na szczycie - Słowenka najlepsza w slalomie w fińskim Levi

Poprzednia edycja pucharowego cyklu nie była udana dla Słowenki - Tina Maze tylko raz stanęła na najwyższym stopniu podium, co jednak z nawiązką powetowała sobie na igrzyskach w Soczi, gdzie dwukrotnie cieszyła się ze złotego medalu. Slalom w Levi pokazał, że Słowenka w nowej edycji Pucharu Świata znów może być tak mocna, jak w sezonie 2012/2013, gdy wygrywała niemalże seryjnie i była bezsprzecznie najlepszą zawodniczką świata.
[ad=rectangle]
W Levi Maze startowała z trzynastym numerem, jednak mimo związanych z tym nieco gorszych warunków nie miała większych problemów z pokonaniem wszystkich rywalem i z objęciem prowadzenia już po pierwszym przejeździe. Druga próba także była udana i Maze mogła fetować triumf, jak zwykle ciesząc kibiców wykonaniem na mecie charakterystycznego przewrotu-gwiazdy.

Na drugim miejscu ze stratą trzydziestu czterech sekund do triumfatorki uplasowała się Frida Hansdotter, a na trzecim Kathrin Zettel. W czołowej dziesiątce większych niespodzianek zabrakło - za pewne zaskoczenie można uznać jedynie wynik Michelle Gisin ze Szwajcarii, która była ósma mimo odległego trzydziestu numeru startowego.

Sabina Majerczyk, jedyna reprezentantka Polski, nie ukończyła pierwszego przejazdu.

W niedzielę w slalomie w Levi rywalizować będą mężczyźni. Panie wrócą na pucharowe stoki za dwa tygodnie.

Wyniki slalomu kobiet w Levi: