Alpejski PŚ: Dominik Paris ponownie triumfuje w zjeździe w Bormio

Getty Images / Alexis Boichard/Agence Zoom / Na zdjęciu: Dominik Paris
Getty Images / Alexis Boichard/Agence Zoom / Na zdjęciu: Dominik Paris

Dominik Paris odniósł zwycięstwo w zjeździe alpejskiego PŚ rozgrywanego w Bormio. Dla Włocha to dziesiąty triumf w karierze.

29-letni alpejczyk po przejechaniu połowy trasy Stelvio, minimalnie tracił do liderującego w tym momencie, jego rodaka Christofa Innerhofera. Dominik Paris znakomicie pojechał jednak dolny odcinek i po raz trzeci w karierze mógł cieszyć się z wygranej odniesionej w Bormio. Poprzednio dokonał tego przed rokiem, a także w 2012 r.

Drugą pozycję zajął wspomniany wcześniej Innerhofer, który po raz osiemnasty w karierze zameldował się w czołowej trójce w zawodach PŚ. Były wicemistrz olimpijski z tej konkurencji z Soczi, do tej pory dwukrotnie meldował się tej zimy na podium PŚ. Na trzecim miejscu rywalizację ukończył lider klasyfikacji zjazdu, Beat Feuz, który po raz pierwszy stanął na "pudle" na trasie Stelvio.

Jedyny reprezentant Polski, Paweł Babicki, mimo zgłoszenia się do zawodów, nie zdecydował się stanąć na starcie.

W sobotę (29 grudnia) alpejczycy rywalizować będą w Bormio w supergigancie. Początek zawodów zaplanowano na 11:45.

Wyniki zjazdu w Bormio

MiejsceZawodnikKrajCzas
1. Dominik Paris Włochy 1:55.21
2. Christof Innerhofer Włochy +0.36
3. Beat Feuz Szwajcaria +0.52
4. Bryce Bennett USA +0.67
5. Vincent Kriechmayr Austria +0.96
6. Matthieu Bailet Francja +1.02

Klasyfikacja zjazdu PŚ

MiejsceZawodnikKrajPunkty
1. Beat Feuz Szwajcaria 260
2. Max Franz Austria 222
3. Dominik Paris Włochy 196

Klasyfikacja generalna PŚ

MiejsceZawodnikKrajPunkty
1. Marcel Hirscher Austria 620
2. Max Franz Austria 363
3. Aksel Lund Svindal Norwegia 355

ZOBACZ WIDEO Świetny Szczęsny, wściekły Ronaldo. Juventus pokonał Romę [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
steffen
30.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
3200 m długości przy nieco ponad 1000 m spadku. I to jeszcze na istnym lodowisku. Szacunek dla tych którzy się na czymś takim ścigają :) Nie dziwię się Babickiemu że wymiękł.