Dla Maryny Gąsienica-Daniel sezon 2021/22 jest najlepszym w karierze. Polka kilka razy zajmowała szóste miejsce w zawodach Pucharu Świata w slalomie gigancie, ustanawiając swój najlepszy wynik w karierze.
Nigdy jednak nie przebiła się do pierwszej piątki. Szansa na to pojawiła się w ostatnich zawodach w Courchevel. Reprezentantka Polski z bardzo dobrej strony zaprezentowała się w pierwszym przejeździe. Na metę wpadła z czasem 1:07,79, co dawało jej na półmetku siódme miejsce - ze stratą 0,63 sekundy do podium.
Gąsienica-Daniel była w dobrej pozycji do ataku w drugim przejeździe. I choć nie popełniła w nim większych błędów, nie była w stanie awansować wyżej. Ostatecznie zakończyła rywalizację na ósmej lokacie. Z kolei w klasyfikacji generalnej slalomu giganta zajęła dziewiąte miejsce.
Po pierwszym przejeździe prowadziła Mikaela Shiffrin, ale w drugim spisała się dużo słabiej i spadła o sześć miejsc. Triumfowała Federica Brignone, druga była Marta Bassino, a trzecia Petra Vlhova.
Czytaj także: PŚ w lotach. Kraft pierwszym liderem, Żyła będzie walczył o podium
ZOBACZ WIDEO: Była gwiazda sportu próbuje sił w tanecznym show. Tak sobie radzi