W ostatnich dniach rozpętała się burza medialna wokół tego, który z alpejczyków będzie reprezentował Polskę na IO w Pjongczang. W rankingu olimpijskim zdecydowanie prowadzi Michał Kłusak, ale według ostatnich doniesień medialnych przedstawiciele PZN zamierzali do Korei Południowej wysłać Michała Jasiczka. We wtorek miała zostać ogłoszona decyzja w tej sprawie, ale tak się nie stało. - PZN poprosił nas o chwilę zwłoki. Prezes Apoloniusz Tajner przekazał nam informację, że w najbliższym czasie odbędzie się posiedzenie zarządu PZN i wtedy zostanie podjęta ostateczna decyzja, który z zawodników weźmie udział w igrzyskach. Związek czeka na zamknięcie międzynarodowych list rankingowych, więc w środę powinniśmy znać zawodnika. Być może zdarzy się, że obaj zawodnicy zostaną zakwalifikowani i wtedy nie będzie potrzeby wyboru - wyjaśnił sekretarz generalny PKOl Adam Krzesiński.