Mateusz Bartczak: Krok po kroku robimy postępy

W piątek zawodnicy KGHM Zagłębia Lubin długo prowadzili z PGE GKS-em Bełchatów. Bełchatowianie losy rywalizacji wyrównali dopiero pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry. - Wydaje mi się, że remis był zasłużony - stwierdził jednak Mateusz Bartczak, zawodnik drużyny z Lubina.

Wydawało się, że piłkarze KGHM Zagłębia Lubin pod wodzą Franciszka Smudy odniosą drugie zwycięstwo z rzędu. Jeszcze w 84. minucie w sytuacji sam na sam z golkiperem PGE GKS-u Bełchatów znalazł się Ilijan Micanski. Górą był jednak bramkarz gości. Chwilę później sędzia podyktował rzut karny dla PGE GKS-u, który wykorzystał Dariusz Pietrasiak. - To było wyrównane spotkanie. Po obu stronach dużo sytuacji bramkowych. Każda z drużyn mogła przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Wydaje mi się, że remis był zasłużony. Z naszej perspektywy - cieszymy się z tego, że potrafimy grać już wyrównane mecze z przeciwnikami, co wcześniej wydawało się niemożliwe. Krok po kroku robimy postępy i myślę, że z każdym spotkaniem powinno być lepiej - powiedział Mateusz Bartczak.

- Dobrą sytuację miał Ilijan Micanski. Gdyby ją wykorzystał pewnie byłoby po meczu, ale tak się czasami układają mecze. Jak się nie strzela bramek to niestety jest tak, że najczęściej się je za chwilę traci. Tak było w pojedynku z drużyną z Bełchatowa - dodał zawodnik Miedziowych w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Zawodnicy z Lubina mieli fatalny początek sezonu. Lubinianie przegrywali spotkanie za spotkaniem. Wszystko zmieniło się jednak, gdy posadę trenera objął Franciszek Smuda. W pierwszym pojedynku pod wodzą Smudy Miedziowi wygrali w Warszawie z miejscową Polonią, teraz zremisowali u siebie z PGE GKS-em Bełchatów. - Cztery punkty w dwóch meczach, patrząc na poprzednie pojedynki, to dużo jak na nas. Rozwijamy się, poprawiamy kondycję, gra też wygląda troszkę lepiej. Wydaje mi się, że z każdym spotkaniem powinno być lepiej - zapowiedział Bartczak.

Znacznie poprawiła się także gra obronna KGHM Zagłębia Lubin - Jesteśmy może bardziej skoncentrowani, zdeterminowani. Już swoje mecze przegraliśmy, teraz walczymy o życie, Może właśnie dlatego - stwierdził pomocnik Miedziowych. - Mam nadzieję, że teraz Zagłębie będzie już pięło w górę - zakończył Mateusz Bartczak.

Źródło artykułu: