Wpadka kierowcy Lewandowskiego. Zrobiono zdjęcia
Robert Lewandowski może się wstydzić za swojego kierowcę. Zaliczył on wpadkę, która powinna skończyć się mandatem. Wszystko zostało uwiecznione na zdjęciach.
Na razie kapitan Biało-Czerwonych spełnia inne obowiązki. Ostatnio wybrał się na spotkanie z dziennikarzami. To wydarzenie przeszłoby bez większego echa, gdyby nie wielka wpadka.
"Lewy" przyjechał samochodem, ale to nie on kierował. Piłkarz miał własnego szofera i to właśnie on się nie popisał. Kiedy Robert wysiadł z auta, to on odjechał, aby znaleźć miejsce parkingowe.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Justyna Kowalczyk-Tekieli wyglądała zjawiskowo. A to był zwykły spacerJak informuje "Super Express", kierowca zaparkował tuż za znakiem zakazu zatrzymywania się, a to jest oczywiste złamanie przepisów. To wszystko zostało uwiecznione na zdjęciach, które można znaleźć na stronie tabloidu (TUTAJ).
Tego typu zachowanie powinno się skończyć mandatem w wysokości 100 zł. Lewandowscy ostatnio nie mają szczęścia. Niedawno burzę wywołała żona Roberta. Anna została przyłapana, gdy zaparkowała na miejscu dla niepełnosprawnych.
"Nikt go nie zmuszał". Mocne słowa dziennikarza o Lewandowskim >>
Franck Ribery: Rozumiem Lewandowskiego. Barcelona to dobry kierunek dla niego! >>