Fiasko ze sprowadzeniem Kyliana Mbappe do Realu Madryt nie musi oznaczać nudnego lata dla kibiców. Oczywiste jest, że Florentino Perez wobec tego będzie chciał dostarczyć fanom nową gwiazdę.
Oficjalnie potwierdzono już przybycie Antonio Ruedigera, kwestią czasu wydaje się być transfer Aureliena Tchouameniego. Jednak nie o takich piłkarzach myślimy w kontekście gwiazdy. Chodzi o piłkarza stricte ofensywnego.
Według dziennikarzy Goal.com Florentino Perez i jego świta od lipca dysponować będą budżetem transferowym na poziomie 400-450 mln euro.
Trudno będzie powtórzyć historyczne transferowe lato z 2009 roku, wynika to z dwóch rzeczy. Po pierwsze Real nie potrzebuje aż tylu wzmocnień na już. Po drugie obecność klubów finansowanych przez państwa arabskie, które są bardzo dużą konkurencją dla "Los Blancos".
Mimo wszystko wiemy, że jeśli będzie taka potrzeba, to władze "Królewskich" nie muszą oszczędzać, bo pieniądze czekały na Mbappe. Można je latem spokojnie wydać na nazwisko, które otworzy nowe Santiago Bernabeu.
Zobacz też:
Aleksander Vuković kandydatem na trenera znanego europejskiego klubu
Nowy faworyt na trenera PSG
ZOBACZ WIDEO: Kto pojedzie na mundial? Listkiewicz: Modlę się, żeby wyskoczył jakiś rodzynek