Co za słowa Edena Hazarda o Polakach

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / STEPHANIE LECOCQ / Na zdjęciu: Eden Hazard
PAP/EPA / STEPHANIE LECOCQ / Na zdjęciu: Eden Hazard
zdjęcie autora artykułu

Polscy piłkarze przegrali z Belgią 1:6 w Lidze Narodów. Kapitan rywali Eden Hazard starał się wytłumaczyć, dlaczego nasza drużyna straciła aż tyle goli.

[b]

Z Brukseli Mateusz Skwierawski[/b]

Pierwsza połowa nic tego nie zapowiadała. Biało-czerwoni remisowali w Brukseli 1:1. Po przerwie gospodarze ruszyli na naszą bramkę i Polacy zanotowali jedną z najwyższych porażek na arenie międzynarodowej w ostatnich latach.

- Czy wynik 6:1 oddaje różnicę klas? Wiem, że to dla Polaków bolesny dzień, ale uważam, że mogli ugrać znacznie więcej - uważa Eden Hazard, kapitan gospodarzy. - Rywale zmarnowali kilka okazji. Po golu na 1:0 mogło im się wydawać, że będzie tylko łatwiej. Tak się nie stało. My w pierwszej połowie słabiej broniliśmy i oni to wykorzystali. Po przerwie role się odwróciły. Polacy atakowali, odsłaniali się i nadziewali się na nasze ataki - komentuje gwiazdor Realu Madryt.

Hazard był pytany na konferencji prasowej, czy tak wysoka wygrana była wynikiem podrażnionych ambicji drużyny po ostatnim przegranym meczu z Holandią 1:4. Na zawodników i trenera Roberto Martineza spadła za to spotkanie ogromna krytyka.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski jednak w Liverpoolu? Znamy ostateczną odpowiedź!

- Na pewno nie. Pokazaliśmy po prostu, że jesteśmy silną drużyną - przekonuje. - Po spotkaniu z Holandią odbyliśmy rozmowę z trenerem. Nie powiem, o czym dyskutowaliśmy, ale wiele nam to dało. Z Holandią mieliśmy zły dzień, to się zdarza.  Tak samo, jak teraz przytrafiło się Polsce - porównuje kapitan Belgów.

-  Wygrana daje trochę oddechu, będziemy mogli spać spokojnie. Nie cieszyłbym się jednak zbytnio przed rewanżem w Warszawie. Wiemy, że Polacy grają u siebie inaczej. Czeka nas inny mecz w rewanżu, trudniejszy - przestrzega Hazard.

Biało-czerwoni mają trzy punkty po dwóch meczach dywizji A Ligi Narodów. Wcześniej drużyna Czesława Michniewicza pokonała we Wrocławiu Walię 2:1. Następny mecz Polacy rozegrają już w sobotę - z Holandią (11.06) w Rotterdamie. Z Belgią nasza kadra zmierzy się w następny wtorek (14.06) na Stadionie Narodowym.

Źródło artykułu:
Komentarze (12)
avatar
Emer
9.06.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Michniewicza cieszy remis przed przerwą. Wynik meczu jest nieistotny. Coś mi tu pachnie powtórką z Legii?  
avatar
Legionowiak 3.0
9.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hazard ma rację. Prowadzimy 1:0 i nagle... dotyka nas paraliż  
avatar
Addddd
9.06.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czyzby teraz lekcja od Holandi hm..  
avatar
yendrek
8.06.2022
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
najważniejsze jest to co mówią a grać można jak się potrafi. Co w repreztancji robi niejaki? K.Glik  
avatar
M53-736
8.06.2022
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Po co ta kurtuazja panie Hazard. Należy powiedzieć wprost, że zrobiliście sobie trening strzelecki na tle przeciwnika o umiejętnościach rodem z ligi salezjańskiej.