Potencjalny transfer Roberta Lewandowskiego do FC Barcelona to temat, który interesuje kibiców na całym świecie. Najwięcej mówi się o tych przenosinach oczywiście w Polsce, Hiszpanii i Niemczech.
Sytuacja nie uległa jednak żadnej zmianie. Bayern Monachium wciąż nie chce oddawać "Lewego", a Robert niezmiennie chce opuścić klub. Sytuacja zdaje się być patowa, a Barcelona będzie musiała wyłożyć duże pieniądze na Polaka, których wcześniej nie miała.
Okazuje się jednak, że jej działania w oczach Javiera Tebasa mają duży sens. - Mogę tylko powiedzieć, że jeśli podpiszą i zawrą umowy, które zostały zatwierdzone, Lewandowski będzie mógł być w FC Barcelona. Nie wiem, za jaką kwotę - stwierdził prezes La Liga.
Liga hiszpańska potrzebuje nowej gwiazdy, a Karim Benzema rywala w walce o tytuł króla strzelców. Tym z pewnością mógłby być kapitan reprezentacji Polski. - Mam nadzieję, że Lewandowski zagra w Barcelonie i będzie miał dobry sezon. Wierzę, że te dźwignie, które uruchomiła Barcelona, posłużą do przeniesienia Lewandowskiego do hiszpańskiego futbolu, bo to legenda Bayernu Monachium i europejskiego futbolu - dodał Tebas.
Polak w minionych rozgrywkach wystąpił łącznie w 46 spotkaniach. W tym czasie udało mu się strzelić 50 goli oraz zanotować siedem asyst. Władze Bayernu Monachium mają wyceniać go na kwotę rzędu 60 mln euro.
Zobacz też:
To dlatego PSG nie zwolniło jeszcze Pochettino? Szokujące żądania trenera
Nieoficjalnie: wiemy, gdzie zagrają bracia Żuk
ZOBACZ WIDEO: Co ten 19-latek zrobił?! Hiszpański bramkarz upokorzony