Nowa era w Paris Saint-Germain wiąże się przede wszystkim ze zmianą na stanowisku dyrektora sportowego oraz nową mentalnością, którą wprowadzić do klubu ma Luis Campos.
Portugalczyk słynie z budowania mocnych, przemyślanych projektów, niekoniecznie opartych na samych gwiazdach. Pierwszym dowodem wprowadzenia nowej polityki transferowej w klubie z Parc des Princes jest transfer Vitinhi.
Portugalski pomocnik nie jest zawodnikiem z czołówki gazet, ale może być bardzo istotnym wzmocnieniem drużyny. Fabrizio Romano napisał już swoje słynne "Here we go!", co oznacza, że oficjalne potwierdzenie jest kwestią godzin. Pomocnik miał już nawet przejść badania medyczne.
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". To będzie najgłośniejszy transfer tego lata w Polsce. "Potencjał na bombę"
Paris Saint-Germain zapłaci za Portugalczyka 40 mln euro. Te pieniądze to kwota, jaką 22-latek miał zapisaną w umowie z FC Porto, jako klauzula wykupu. Portugalski zespół nie był skłonny do negocjacji w sprawie wartego 30-mln euro wychowanka.
Vitinha w barwach Porto wystąpił w 59 meczach. W tym czasie udało mu się strzelić sześć goli oraz zanotować cztery asysty. Portugalczyk dwukrotnie zdobył z portugalskim zespołem mistrzostwo kraju.
Deal completed between Paris Saint-Germain and FC Porto for Vitinha, here we go confirmed. Main part of documents signed, medical tests scheduled and five year contract approved until 2027. #PSG
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) June 30, 2022
Porto will receive €40m fee. Next targets: Renato Sanches and Milan Skriniar. pic.twitter.com/EoboJOooXh
Zobacz też:
Gwiazdor żegna się z Legią Warszawa
Muszą dopłacić? Możliwa zaskakująca wymiana między gigantami
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)