"Bayern byłby szalony". Prawnik o sytuacji "Lewego"

Getty Images / Joris Verwijst/BSR Agency / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Joris Verwijst/BSR Agency / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

- Nie można wykluczyć, że Lewandowski rozważy strajk - powiedział niemiecki prawnik dr Andrej Dalinger. Wyjaśnił także, z jakimi konsekwencjami musiałby się liczyć Polak, gdyby zdecydował się na taki ruch.

Wciąż nie wiadomo, gdzie w przyszłym sezonie zagra Robert Lewandowski. Napastnik łączony jest z przejściem do Barcelony, ale jego transfer nie jest przesądzony.

Pojawiły się głosy, że Lewandowski może zastrajkować, aby w ten sposób wymusić transfer. Były menadżer piłkarza Maik Barthel zdradził, że taki scenariusz rozważano w Borussii Dortmund, aby ułatwić przejście do Bayernu Monachium.

Dziennikarze zapytali jednego z prawników, jakie mogłoby to nieść za sobą konsekwencje. - Nie można wykluczyć, że Lewandowski rozważy strajk. Może nie przychodzić na treningi i mieć nadzieję, że Bayern podda się presji i szybciej zgodzi się na transfer do Barcelony - powiedział dr Andrej Dalinger w rozmowie z portalem sport1.de.

ZOBACZ WIDEO: Michniewicz pozywa dziennikarza, co z Lewandowskim? Z Pierwszej Piłki #12

Gdyby Polak faktycznie zdecydował się na takie posunięcie, grozić mu będą konsekwencje. Prawnik wyjaśnił, co może się stać.

- Tutaj prawo jest jasne: nie ma pracy - nie ma płacy. Jeśli nie wypełni swojego umownego zobowiązania do pracy, Bayern może wstrzymać jego wypłatę - skomentował.

Oprócz tego kierownictwo Bayernu Monachium mogłoby udzielić piłkarzowi nagany, a później nawet wypowiedzieć umowę. To jednak z punktu widzenia klubu nie miałoby sensu, bo Lewandowski były wówczas do wzięcia za darmo.

Polak mógłby zostać także odesłany na trybuny, choć - zdaniem prawnika - to również pozbawione byłoby większego sensu.

- Celem Bayernu zawsze będzie wystawianie możliwie najsilniejszego składu, a Robert Lewandowski jest niewątpliwie częścią tego zespołu - wyjaśnił. - Bayern byłby szalony, gdyby wysłał na trybuny zawodnika tego kalibru, mimo że w jest w 100 procentach gotowy do gry - dodał.

Według informacji portalu sport1.de, Lewandowski ma rozpocząć treningi 12 lipca. Ostatnia oferta Barcelony miała opiewać na więcej niż 40 mln euro. Niemieccy dziennikarze twierdzą jednak, że Bayern domaga się aż 60 mln.

Czytaj także:
Zahavi powiedział, za jaką cenę ma odejść "Lewy"
Wystarczyło jedno zdanie Lewandowskiego. Oto reakcja kibiców

Komentarze (55)
avatar
BlackCat
7.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No to Welcome magister na ławie. Jeszcze parę dni i koniec. 
avatar
Witalis
6.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lepiej niech ten prawnik rozważy przymusowy "strajk" Kahna i Hasana, bo z nimi Bayern nie wygra Bundesligi (o LM niech zapomni) po odejściu RL9 :p :D 
avatar
The Save
6.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No J tak moze byc …zostanie ukarany i wysla go na trybuny az sue nie ugnie do posluszenstwa.. i zacznie trenowac potem i grac …także Robert oby barca polozyla te 50baniek i bedzie spokoj to pow Czytaj całość
avatar
Userr
5.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
prym: najlepsze jest to że niektórzy sa chyba az tak g.upi że myślą że Lewy siedzi na sf i czyta ich komentarze 
avatar
prym
5.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdyby trzeba było każdy wpis podpisać imieniem i nazwiskiem , to każdy z tych co plują na Lewego by siedział jak mysz pod miotłą i nie miałby odwagi napisać tego co dzisiaj pisze. Czytaj całość