Erling Haaland zostawił furtkę na transfer. Dwie klauzule odstępnego
Norweski napastnik niedawno przeszedł z Borussii Dortmund do Manchesteru City. W jego kontrakcie mają być jednak dwie klauzule odstępnego do kolejnego transferu.
Kontrakt napastnika z "The Citizens" potrwa do 2027 roku, jednak zostawił on sobie wyraźnie furtki do odejścia z klubu, by w przyszłości zacząć kolejny etap w karierze.
W Anglii formalnie klauzule odstępnego nie występują, ale zostało to zawarte w formie możliwości rozwiązania umowy po wypełnieniu minimalnych celów sportowych.
Jak czytamy, o możliwości sprowadzenia Haalanda już za dwa sezony mówi się w biurach Realu Madryt. W tym roku priorytetem "Królewskich" był Kylian Mbappe, jednak wybrał on pozostanie w Paris Saint-Germain. Mistrzowie Hiszpanii będą poszukiwać następcy Karima Benzemy, który najprawdopodobniej w ciągu najbliższych dwóch lat odejdzie z klubu.
Działacze "Los Blancos" mają doceniać umiejętności nowego snajpera "Obywateli". W 87 meczach dla Borussii Dortmund strzelił aż 83 gole. Niewykluczone, że w niedalekiej przyszłości będzie zdobywał bramki dla klubu z Santiago Bernabeu.
Zobacz też:
Wieczysta w Ekstraklasie za trzy lata? Smuda mówi wprost
Reprezentant Polski na celowniku giganta. Zagra w Lidze Mistrzów?