Media: wielki transfer Bayernu! To klubowy rekord

Getty Images / Rene Nijhuis/BSR Agency / Na zdjęciu: Matthijs de Ligt
Getty Images / Rene Nijhuis/BSR Agency / Na zdjęciu: Matthijs de Ligt

Niemieccy dziennikarze nie mają już żadnych wątpliwości. Według najnowszych wieści, Matthijs de Ligt będzie kontynuował swoją karierę w Bayernie Monachium. Holenderski obrońca pobije klubowy rekord transferowy.

Kierownictwo Bayernu Monachium zamierza zwiększyć rywalizację w kadrze przed zamknięciem okienka transferowego. Mistrzowie Niemiec dysponują ogromnym budżetem. Co więcej, klub może zarobić około 60 milionów euro na przenosinach Roberta Lewandowskiego do Barcelony - więcej TUTAJ.

Nie jest tajemnicą, że Bawarczycy monitorują sytuację Matthijsa de Ligta. Dziennikarze niedawno przyłapali Hasana Salihamidzicia w Turynie. Dyrektor sportowy przyznał, że był na spotkaniu z przedstawicielami Juventusu. Wszystko jest na dobrej drodze.

22-latek miał już ustalić warunki indywidualnej umowy z monachijczykami. Bayern dąży do porozumienia z Juventusem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Krychowiak zakpił z... samego siebie. Co za słowa!

Alfredo Pedulla ze "Sportitalia" podał na Twitterze, że klub Wojciecha Szczęsnego może zarobić 75-78 milionów euro. Po spełnieniu określonych warunków ta kwota miałaby wzrosnąć do 85-90 milionów. Z kolei Florian Plettenberg ze "Sky" uważa, że Bayern zapłaci nieco mniej - 70 milionów plus 10 milionów w bonusach.

Z informacji Christiana Falka ("Bild") wynika, że Juventus przyjął propozycję Bayernu. Niemieccy kibice czekają na oficjalny komunikat w tej sprawie.

Od sezonu 2019/20 utalentowany obrońca jest związany z Juventusem. Trzy lata temu "Stara Dama" zapłaciła 85,5 miliona Ajaksowi Amsterdam.

Reprezentant Holandii może więc wyprzedzić Lucasa Hernandeza w klasyfikacji najdroższych piłkarzy w historii Bayernu. Swego czasu francuski defensor kosztował 80 milionów.

Czytaj także:
Zaskakujące doniesienia ws. piłkarza Bayernu. Jest wyjaśnienie sprawy
Jest zachwycony, że będzie grał z "Lewym"

Źródło artykułu: