Zobacz tę akcję Lewandowskiego. Przecież to musiało wpaść

FC Barcelona wygrała ostatnie spotkanie na tournee w Stanach Zjednoczonych. "Duma Katalonii" pokonała New York Red Bulls 2:0. Na swojego gola wciąż czeka Robert Lewandowski, który pudłował na potęgę.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Robert Lewandowski pudłuje Twitter / FC Barcelona / Robert Lewandowski pudłuje
Dobiegło końca zgrupowanie FC Barcelony w Stanach Zjednoczonych. Podopieczni Xaviego w ostatnim sparingu pokonali New York Red Bulls 2:0. Bramki na wagę zwycięstwa zdobyli Ousmane Dembele i Memphis Depay.

Nie ma co ukrywać, że nie był to dzień Roberta Lewandowskiego, który nadal czeka na gola w barwach "Dumy Katalonii".

Spokojnie można było naliczyć siedem sytuacji podbramkowych, które powinien wykorzystać polski snajper. Kibice zwracają uwagę na jego porażającą i niespotykaną nieskuteczność.

W 20. minucie przebił się przez ścianę obrońców i wypracował sobie przestrzeń, ale znów zabrakło mu dokładności. Na twarzy nowego napastnika Barcelony malowało się rozczarowanie z powodu braku precyzji. W kolejnych minutach Lewandowski znów nie popisał się dokładnością.

Czas Polaka w tym meczu dobiegł końca w 72. minucie, a jego zmiennikiem był Memphis Depay, który nosi koszulkę z numerem "9" na plecach. Lewandowski podziękował publiczności za owacyjne przyjęcie, ale w kolejnym sparingu nie zaspokoił jej i własnego apetytu na pierwszego gola w barwach "Dumy Katalonii".

Zobacz skrót meczu Barcelony:

Zobacz też:
Robert Lewandowski bliżej rejestracji. Ważna decyzja Barcelony
Oficjalnie: hitowy transfer Legii Warszawa

ZOBACZ WIDEO: Tego zagrania nikt się nie spodziewał! Tylko bezradnie patrzyli na piłkę


Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy Barcelona to dobry klub dla Roberta Lewandowskiego?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×