Arkadiusz Milik w ogniu krytyki. "Męka, katastrofa"

Łukasz Witczyk 15 Sierpnia 2022, 10:11

Getty Images / ANP / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

• Lewandowski zaskoczony treningami w Barcelonie

Zarówno mecz ze Stade de Reims (4:1), jak i niedzielne spotkanie ze Stade Brestois 29 (1:1) Polak rozpoczął w podstawowym składzie. W drugiej połowie został zmieniony. W obu przypadkach spisywał się poniżej oczekiwań, na co uwagę zwróciły francuskie media.

Według dziennikarzy "L'Equipe", Milik był jednym z najsłabszych zawodników w Olympique. Polak otrzymał tylko "czwórkę" w dziesięciostopniowej skali, gdzie "jedynka" to występ poniżej krytyki a "dziesiątka" to klasa światowa. Niższe noty w zespole z Marsylii dostali tylko Cengiz Under i Gerson.

"Grał daleko od bramki. Musiał dużo używać łokci i już w 17. minucie dostał żółtą kartkę. Niewiele brakło, by został ukarany czerwoną. Był zbyt niewidoczny" - uargumentował największy francuski dziennik sportowy. To była jednak najwyższa nota, jaką Polak otrzymał od dziennikarzy.

Niższą - "trójkę" - dał Polakowi serwis 24hfootnews.com. "Próbował. Tak można podsumować mecz polskiego napastnika. Szukał gry w powietrzu, ale nie miał okazji do kreowania akcji. Dopuścił się wielu błędów" - uargumentowano.

Serwis footmercato.net występ Polaka podsumował słowem "męka". Dodano, że był dobrze pilnowany przez obrońców rywali. Milik otrzymał "trójkę". Z kolei redakcja maxifoot.fr dała reprezentantowi Polski "dwójkę", czyli niemal najniższą ocenę. "Katastrofa. To mały cud, że po przerwie mógł grać dalej, ponieważ powinien zostać wyrzucony z boiska w pierwszej połowie. W drugiej był przezroczysty" - oceniono.

Czytaj także:
Słaby mecz Milika. Jego klub się nie popisał
PKO Ekstraklasa: Lech Poznań wciąż w strefie spadkowej! Zobacz tabelę

Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)