Transfer gwiazdy się komplikuje? Manchester City oczekuje ogromnych pieniędzy

Getty Images / Robbie Jay Barratt / Na zdjęciu: Bernardo Silva
Getty Images / Robbie Jay Barratt / Na zdjęciu: Bernardo Silva

W ostatnim czasie można było odnieść wrażenie, że transfer Bernardo Silvy do Barcelony jest coraz bliższy. Media informowały o tym, że Portugalczyk może trafić na Camp Nou w ciągu najbliższych dni, ale obecnie sytuacja zdaje się odwracać.

Całkiem niedawno Gerard Romero podawał, że FC Barcelona może zapłacić za Bernardo Silvy około 55 milionów euro. Wtedy można było stwierdzić, że jest to swego rodzaju promocja. Przecież mówimy o jednej z gwiazd Manchesteru City i całej Premier League. Od tego momentu wydawało się, że sprawa transferu idzie do przodu.

Moment kulminacyjny wszelkich domysłów miał miejsce po sobotnim meczu "Obywateli" z Bournemouth. Wtedy zawodnik dodał post na swoim koncie na Instagramie, z którego wiele osób wnioskowało, że jest to pożegnanie z angielskim klubem.

Wśród kibiców Barcelony zapanowała euforia, ale obecnie te nastroje są trochę studzone. Bowiem z informacji podanych przez "The Athletic" wynika, że mistrz Anglii oczekuje za swojego zawodnika aż 100 milionów euro. A jest to raczej kwota, której Katalończycy nie zapłacą.

Przecież wydali już w tym okienku 150 milionów euro na nowe nabytki i na dodatek mieli problemy z zarejestrowaniem ich do rozgrywek ligowych. Zatem kwota podawana przez brytyjskie media wydaje się niemożliwa do zapłacenia. Jednak oczywiście nie wiemy, co jeszcze mogą "wyczarować" Joan Laporta i Mateu Alemany.

Oba zainteresowane kluby zupełnie inaczej rozpoczęły nowy sezon. Manchester City po dwóch kolejkach ma komplet punktów, a Barcelona na inaugurację rozczarowująco zremisowała z Rayo Vallecano. Następne spotkania z udziałem tych zespołów odbędą się oczywiście już w najbliższy weekend.

Czytaj też:
Pięciu kandydatów do gry w Barcelonie
Arkadiusz Milik w ogniu krytyki. "Męka, katastrofa"

ZOBACZ WIDEO: Co za technika! Lewandowski bawi się z piłką na treningu

Źródło artykułu: