Gwiazda bez ogródek o odejściu z Manchesteru City. "Byłem wściekły"
Raheem Sterling spędził dużą część kariery w Manchesterze, ale w nie najlepszych relacjach pożegnał się z klubem. - Nie było sensu walczyć dalej - wyznał reprezentant Anglii.
W poprzednim sezonie doświadczony gracz zgromadził 30 występów w ligowych rozgrywkach. Jak się okazało, Sterling nie potrafił porozumieć się z Pepem Guardiolą. W rozmowie ze "Sky Sports" 27-latek opowiedział o kulisach transferu.
- Byłem wściekły. Oddałem temu klubowi całe swoje serce. Czasami poświęcałem urodziny dzieci, a później byłem tak traktowany, że nie grałem - grzmiał 77-krotny reprezentant kraju.
ZOBACZ WIDEO: Kto lepszy? Lewandowski czy Boniek? Nasi eksperci odpowiadają!- Nie było sensu walczyć dalej, skoro i tak wiedziałem, że tego nie wygram. Aktualnie jestem w szczęśliwszym miejscu - przekonywał nowy nabytek Chelsea.
"The Blues" dużo obiecują sobie po tym transferze. Na Stamford Bridge Sterling ma odgrywać pierwszoplanową rolę.
Czytaj także:
Pierwszy pucharowicz stracił punkty w Serie A
Festiwal rzutów karnych w La Liga