Łukasz Zjawiński tłumaczy powody przejścia do Widzewa Łódź. "Chcę zawalczyć o swoje"

YouTube / Widzew TV / Na zdjęciu: Łukasz Zjawiński w barwach Widzewa Łódź
YouTube / Widzew TV / Na zdjęciu: Łukasz Zjawiński w barwach Widzewa Łódź

- Byłem w Łodzi jeszcze jako piłkarz Lechii w 3. kolejce. To fajny mecz dla oka, a Widzew nie powinien go przegrać - uważa Łukasz Zjawiński, który w ubiegłym tygodniu został wypożyczony z Gdańska do łódzkiego beniaminka PKO Ekstraklasy.

21-letni napastnik ma już za sobą debiut w czerwono-biało-czerwonych barwach. W poprzedniej serii gier pojawił się na ostatnie pół godziny meczu z Wartą Poznań w Grodzisku Wielkopolskim.

- Przeważnie, gdy debiutowałem w nowej drużynie, byłem blisko strzelenia gola i tak było też w Grodzisku. Ale nie to jest najważniejsze, a to, żebyśmy zwyciężyli. Rywalizacja jest dobra dla każdego. Gdy kogoś gonisz i pracujesz z kimś, kto w danym momencie jest lepszy od ciebie, rozwijasz się. Walka o miejsce w składzie z Jordim Sanchezem będzie korzystna zarówno i dla mnie, jak i dla niego - przyznał Łukasz Zjawiński.

Pochodzący z Pszczyny piłkarz został wypożyczony do Widzew Łódź do końca sezonu 2022/2023. W umowie jest zawarta opcja transferu definitywnego.

ZOBACZ WIDEO: To zmieniło się w Legii. "Jesteśmy zaskoczeni"

- Jeszcze przed przejściem do Widzewa czułem, że klub jest zdeterminowany, bym się tutaj pojawił. Okres, w którym muszę się rozwijać jako piłkarz, będzie dla mnie w Łodzi płynniejszy niż w Gdańsku. Rywalizacja z Flavio Paixao i Łukaszem Zwolińskim byłaby dla mnie dużo trudniejsza, bo to dwójka topowych napastników w lidze. Oczywiście nigdzie nie dostanę jednak gwarancji gry, więc chcę zawalczyć o swoje - powiedział Zjawiński na konferencji prasowej przed meczem z Wisłą Płock.

Nafciarze przyjadą do Łodzi jako lider PKO Ekstraklasy. Jak na razie piłkarze trenera Pavola Stano spisują się znakomicie. Nie przegrali żadnego meczu, a średnio w jednym spotkaniu zdobywają po trzy bramki.

Wisła jest na fali wznoszącej, wygląda dobrze - zarówno w defensywie, jak i w ofensywie. Ale uważam, że to nie będzie dla nich łatwe spotkanie. Łódź to nie jest łatwy teren, mamy na trybunach dwunastego zawodnika i jesteśmy w stanie postawić się tej drużynie i wygrać. Nie byłoby to dla nas do końca jakąś wielką niespodzianką, bo wierzmy w siebie - podkreślił napastnik.

Sobotnie starcie na Stadionie Miejskim przy al. Piłsudskiego w Łodzi będzie dla Łukasza Zjawińskiego pierwszym w barwach Widzewa granym u siebie. Co ciekawe, zawodnik w tym sezonie zaznał już atmosfery na tym obiekcie.

- Byłem tu trzy tygodnie temu, będąc jeszcze piłkarzem Lechii. Atmosfera zrobiła na mnie duże wrażenie, ale jeszcze większe zrobiła gra Widzewa. Wyszedł na nas wtedy bardzo odważnie, co rzadko się zdarza. Lechia stara się narzucać swój styl, dominować i sprowadzać przeciwnika do niskiej defensywy. Z tego powodu był to fajny mecz dla oka. Widzew nie powinien go przegrać - ocenił Zjawiński.

Mecz Widzew Łódź - Wisła Płock w ramach 8. kolejki PKO Ekstraklasy rozpocznie się w sobotę o godzinie 20:00. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Czytaj też: Widzew Łódź nie boi się lidera PKO Ekstraklasy. "Każda seria kiedyś się kończy"

Komentarze (0)