Minął tydzień

Grała Liga Mistrzów, Jacek Zieliński ocalił posadę w Lechu, Wieczorka w Odrze zastąpił Pulpit - to tylko niektóre z najważniejszych wydarzeń, których świadkami byliśmy w minionym tygodniu.

W tym artykule dowiesz się o:

Poniedziałek

Ubiegły weekend okazał się pechowy nie tylko dla szkoleniowca Odry Wodzisław Ryszarda Wieczorka. Los kolegi po fachu z Wodzisławia podzielił trener Herthy Berlin Lucian Favre, który nie udźwignął na swoich barkach ciężaru sześciu kolejnych porażek z rzędu. O stanowisko martwić się nie musi, przynajmniej na razie, selekcjoner naszej reprezentacji Stefan Majewski. Wąsaty zbawiciel polskiej piłki prawdopodobnie poprowadzi biało-czerwonych nie w dwóch meczach jak pierwotnie zakładano, a w czterech. Na razie zanotował pierwszą porażkę. Przegrał, niezwykle ważny jego zdaniem, bój o przesunięcie terminu rozegrania najbliższej kolejki ekstraklasy.

Polski bramkarz niespodziewanie stał się bohaterem głośnego transferu. Rzadko się bowiem zdarza, że piłkarz zmienia przynależność klubową na... tydzień. Tak właśnie uczynił Bartosz Białkowski z Southampton. - To dla niego dobra możliwość do gry - skwitował menedżer "Świętych". To jakiś żart?

Wojciech Łobodziński w końcu otworzył usta. Otworzył, by powiedzieć, że nic nie wie o korupcyjnej przeszłości Zagłębia Lubin.

Wtorek

Wtorek minął pod znakiem Ligi Mistrzów i Pucharu Polski. O ile na arenie europejskiej wielkich niespodzianek nie było, o tyle w naszym grajdole jak zwykle padły sensacyjne rozstrzygnięcia. Dwa lata temu Stal Sanok wyeliminowała z PP Legię Warszawa, a teraz ogromną niespodziankę sprawiła Stal Stalowa Wola. Tym razem na podkarpackim rodzynku zatrzymał się Lech Poznań. Stalówka co prawda w regulaminowym czasie gry gola nie strzeliła, ale w rzutach karnych okazała się bezbłędna. Kolejorz musi przełknąć totalną kompromitację, a nie wykluczone, że bez ofiar w ludziach się nie obejdzie.

Rozliczać swoich piłkarzy chce również Jurij Szatałow. Jego Polonia Bytom w równie haniebny sposób pożegnała się z Pucharem Polski. W związku z tym Ukrainiec ma zamiar „odstrzelić” kilku zawodników, a pewne źródła donoszą, że na czarnej liście znajdą się Piotr Kulpaka, Ireneusz Kowalski, Adrian Basta i Krzysztof Strugarek.

Grzegorz Szamotulski oficjalnie piłkarzem Jagiellonii Białystok. Doświadczony golkiper zgodnie z przewidywaniami podpisał kontrakt z podlaskim klubem. Treningi przy Słonecznej rozpocznie jednak dopiero za kilka tygodni, bo najpierw musi uporać się z kontuzją.

Jagiellonia zyskała nowego gracza, a krakowska Wisła straciła swojego kapitana. Radosław Sobolewski podczas wtorkowych zajęć nabawił się urazu, który zdaniem lekarzy wykluczy go z gry do końca rundy jesiennej. "Sobol" zapewne psioczy teraz na swój los, ale są ludzie, którzy modlą się o kontuzje. Pewien czarownik twierdzi, że na zlecenie jednego z kibiców rzucił klątwę na Cristiano Ronaldo. Portugalczyk na razie ma się dobrze, co udowodnił zresztą w środowym meczu Ligi Mistrzów.

Środa

Po dwóch bramkach najdroższego piłkarza świata Real wygrał z Marsylią 3:0. Wpadkę zaliczył Milan, który u siebie przegrał 0:1 z szwajcarskim FC Zurich. Włoskie media porażkę ogłosiły jednym zdaniem: "Milanu już nie ma". Na San Siro robi się gorąco.

Po ostatnich "wyczynach" piłkarzy poznańskiego Lecha gorąco zrobiło się przy Bułgarskiej. Są już pierwsze ofiary fatalnej postawy Kolejorza. Hernan Rengifo, Haris Handzić i Gordan Golik zostali karnie przesunięcie do zespołu Młodej Ekstraklasy. Szczególnie zaskakująca jest decyzja o degradacji tego pierwszego, bo przecież Peruwiańczyk jest drugim najlepszym strzelcem Lecha. To jednak nie koniec. Z posadą może pożegnać się sam Jacek Zieliński, który po porażce z pierwszoligową Stalą Stalowa Wola zdobył się tylko na krótkie "przepraszam". Przeprosiny nie wystarczą, tym zespołem trzeba wstrząsnąć.

Jerzy Dudek zamierza wykorzystać szansę i na dłużej zagościć w reprezentacji. "Dudi" nie przejmuje się głosami krytyki i przypomina, że Lehmann i Van der Sar w równie "podeszłym" wieku stanowili trzon swojej drużyny narodowej. Nasz galaktyczny bramkarz zapomniał jednak, że wyżej wymienieni w piłkę grają nie tylko na treningach.

Czwartek

Zmiany, zmiany, zmiany. Przez najbliższe dwa tygodnie funkcje dyrektora technicznego naszej reprezentacji pełnić będzie firma Sportfive, która od wielu lat jest ścisłym współpracownikiem PZPN. Związkowi działacze pozbyli się też Marty Alf, rzeczniczki drużyny narodowej za czasów Beenhakkera. Na tym nie koniec. PZPN zapragnął zmienić nieco wizerunek i politykę informacyjną, w tym celu powołał na stanowisko rzecznika prasowego Janusza Atlasa.

Po czterech dniach działacze Odry znaleźli w końcu nowego szkoleniowca. Daleko szukać nie musieli, bo Ryszarda Wieczorka zastąpi dotychczasowy dyrektor sportowy wodzisławskiego klubu, Czech Martin Pulpit. Szkoda tylko, że zmiany udało się dokonać w przeddzień nowej kolejki, co z pewnością nie działa na korzyść piłkarzy.

Trener Kolejorza Jacek Zieliński na razie o stanowisko nie musi się martwić. Nie wykorzystał jeszcze limitu zaufania szefów z Bułgarskiej, którzy zresztą według Franciszka Smudy są głównymi sprawcami degrengolady Lecha.

Na koniec bardzo miła wiadomość z Gdyni. Głównym punktem obchodów 80-lecia Arki będzie mecz z West Ham United! Anglicy zapewne zagrają trzecimi rezerwami, ale i tak to duży sukces działaczy z Trójmiasta.

Piątek

W piątek ruszyła dziewiąta kolejka ekstraklasy, a oczy wszystkich kibiców skierowane były na Wrocław, gdzie Wisła zagrała ze Śląskiem. Lider wygrał pewnie 3:1, choć nie bez znaczenia jest fakt, że wrocławianie od 24. minuty grali w dziesiątkę.

Polscy piłkarze poznali rywali. Znamy już kadrę reprezentacji Czech, która zmierzy się z reprezentacją Polski w jednym z dwóch ostatnich spotkań el. MŚ. Czesi nie mogą narzekać, bo trener Hasek powołał wszystkie największe gwiazdy na czele z Petrem Cechem, Tomasem Rosickym i Markiem Jankulovskim.

Ścisłą kadrę podał również Stefan Majewski. Niespodziewanie skreślił Euzebiusza Smolarka i Rafała Murawskiego. Nie zagrają również Adam Kokoszka i Sebastian Przyrowski. Widać jak na dłoni, że selekcjoner zrezygnował z tych zawodników, którzy grzeją ławkę w klubach (Murawski, Kokoszka), bądź klubów po prostu nie mają (Smolarek). Przyrowski z kolei leczy kontuzje.

Ebi od kilku tygodni trenował z drużyną Hamburger SV, ale ostatecznie Niemcy zdecydowali, że nie będzie im potrzebny i nie zaoferowali kontraktu. Bohater eliminacji do Mistrzostw Europy jest więc wciąż zawieszony w piłkarskiej próżni.

Sobota

Legia Warszawa nie dotrzymała kroku krakowskiej Wiśle, która w piątek wygrała swój mecz. Wojskowi przegrali w Białymstoku z Jagiellonią 0:2, a dwie bramki strzelił niechciany swego czasu w stolicy Kamil Grosicki. Niebiescy z Chorzowa wygrali za to kolejne spotkanie, tym razem 3:1 z brodzącą po dnie Odrą.

Za zachodnią granicą zmiana na pozycji lidera. Bayer Leverkusen rozgromił FC Nuernberg i wobec zaskakującego remisu Bayernu z Koeln, awansował na pierwsze miejsce w tabeli. Hertha Piszczka i Wichniarka swój mecz rozegra w niedzielę, a na ławce trenerskiej zasiądzie Friedhelm Funkel. 56-letni szkoleniowiec ma uratować berlińczyków przed spadkiem.

W lidze angielskiej niespodzianki. Manchester United zremisował 2:2 z Sunderlandem, a jak najbardziej na plus zaskoczył Radosław Majewski. Były rozgrywający Polonii Warszawa zdobył swoją trzecią bramkę dla Nottingham .

W Hiszpanii bez zmian. Wielka Barcelona nie zwalnia tempa. Tym razem Katalończycy skromnie wygrali z Almerią i wskoczyli na fotel lidera. Jaka będzie odpowiedź Realu?

Komentarze (0)