Szef PSG uderza w Barcelonę. "Nie jestem pewien, czy to legalne"

- UEFA ma swoje własne przepisy i z pewnością przyjrzy się wszystkiemu - powiedział Naser Al Khelaifi w wywiadzie dla portalu Politico na temat działań FC Barcelony.

Rafał Sierhej
Rafał Sierhej
Nasser Al-Khelaifi PAP/EPA / Mohammed Badra / Na zdjęciu: Nasser Al-Khelaifi
FC Barcelona tego lata dokonała zaskakująco dużo drogich transferów. Do klubu trafił siedmiu nowych piłkarzy. Łącznie "Duma Katalonii" na przychodzące gwiazdy wydała ponad 150 milionów euro.

Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie sławne na cały świat dźwignie finansowe. Jest to nic innego, jak wyprzedaż majątku klubu. Dzięki wpływom gotówki z tego źródła zespół był w stanie sfinalizować operacje pozyskania nowych graczy.

Wokół wprowadzania wszystkich dźwigni narosło już wiele legend. Wypowiedziało się w tej kwestii wielu działaczy czy trenerów. Również Nasser Al-Khelaifi odniósł się do tego tematu w jednym z wywiadów.

- Nie jestem pewny czy to legalne. Jeśli pozwolą na to teraz, inni będą robić to samo. UEFA ma swoje własne przepisy i z pewnością przyjrzy się wszystkiemu - powiedział prezes Paris Saint Germain w wywiadzie dla portalu Politico.

Nie jest tajemnicą, że relacje na linii Paris Saint-Germain - FC Barcelona nie należą do najlepszych. Poczynając od nieudanego transferu Verrattiego do Katalonii, kończąc na rozgrywkach Superligi regularnie się psuły. Być może atak właściciela klubu z Paryża ma także pewien podtekst osobisty.

Zobacz też:
Kolejny popis Brazylii. Tunezja bez szans
Łukasz Teodorczyk znalazł klub? Polak może wrócić do Włoch

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodne uderzenie. To może być bramka roku


Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×