Nie żyje Szymon Kondycki. Jeszcze w sobotę grał mecz

Środowisko piłkarskie w szoku. Nie żyje 23-letni bramkarz Szymon Kondycki. Jeszcze w sobotę rozgrywał swój mecz w zielonogórskiej A klasie. Nikt nie przypuszczał, że będzie to jego ostatni występ w życiu...

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Szymon Kondycki Facebook / oficjalny profil Łużyczanki Lipinki Łużyckie / Szymon Kondycki
Jeszcze w sobotę bronił barw drużyny Łużyczanka Lipinki Łużyckie w meczu z Budowlanymi Gozdnica, a kilkanaście godzin później dotarła do klubu tragiczna informacja.

"Jeszcze wczoraj walczyliśmy razem na boisku, dziś już Cie z nami nie ma..." - napisano na oficjalnym profilu Łużyczanki w mediach społecznościowych.

"Z głębokim żalem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o nagłej śmierci zawodnika naszej drużyny Szymona Kondyckiego" - dodano.

Kondycki był wychowankiem Łużyczanki, a przed rozpoczęciem obecnych rozgrywek zdecydował się na powrót do macierzystego klubu. "Do zobaczenia Szymon na niebieskiej murawie!" - zakończono komunikat.

Wzruszający wpis pojawił się również m.in. na profilu byłego klubu Kondyckiego Budowlanych Lubsko, w którym spędził ostatnie pięć lat.

"Nie umiera ten, kto trwa w sercach i pamięci żywych" - rozpoczęto od takiego cytatu.

"Swoimi interwencjami wielokrotnie ratował zespół od utraty bramek. Teraz dołączył do niebiańskiej drużyny, by rozgrywać mecze już po drugiej stronie" - dodano. "Do zobaczenia przyjacielu w lepszym miejscu."

Zobacz także:
Takiej tragedii w Indonezji jeszcze nie było. Prezydent kraju wkroczył do akcji
Mocne słowa o kadrze Michniewicza. "Czy ktoś ma nad tym kontrolę?"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×