"Barcelona wiedziała, że Lewandowski jest dobry, ale nie, że aż tak"

Robert Lewandowski się nie zatrzymuję. W weekend poprowadził FC Barcelonę do zwycięstwa nad RCD Mallorca (1:0). Polak znów zachwycił świat. W "The Guardian" pod jego adresem pojawił się szereg komplementów.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Robert Lewandowski Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Tylko legendy miały tak dobry start w rozgrywkach La Liga jak Robert Lewandowski. W siedmiu meczach tego sezonu Polak dziewięć razy pokonywał bramkarzy rywali i jest liderem klasyfikacji strzelców hiszpańskiej ekstraklasy. Dodać należy, że wszystko są to trafienia z gry. Do tego dochodzą jeszcze trzy gole w Lidze Mistrzów. To już łącznie 12 bramek.

Do tego Lewandowski trafił do bramki rywali w sześciu ostatnich ligowych meczach. W sobotę dał FC Barcelonie zwycięstwo w starciu z RCD Mallorca. Zrobił to, co do niego należało. Dzięki Polakowi Barca po ponad dwóch latach znów znalazła się na szczycie tabeli La Liga.

Lewandowski swoją grą zachwyca cały świat. Robił to już w Bayernie Monachium, ale w skali globalnej Barca to znacznie popularniejszy klub niż niemieccy hegemoni. I teraz o jego świetnych występach mówi się znacznie częściej niż jeszcze kilka miesięcy temu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleń
Duży artykuł Lewandowskiego poświęcił brytyjski "The Guardian". Pod adresem kapitana reprezentacji Polski aż roi się od komplementów. Doceniono jego grę i to, że w trudnych momentach bierze odpowiedzialność na siebie. To cechy, które charakteryzują najlepszych piłkarzy globu.

"Barcelona wiedziała, że Lewandowski jest dobry, ale nie, że aż tak dobry. Po przerwie na mecze reprezentacji wielu piłkarzy było nieobecnych. Ale nie Lewandowski. Wydaje się być pewny" - czytamy w "Guardianie".

Przytoczono też statystyki Lewandowskiego z ostatnich lat, w których regularnie strzelał ponad 40 goli. "Jest powód, dla którego Barcelona wciąż naciskała na transfer. Nawet wtedy, gdy Bayern odmawiał, a cena rosła. Wystarczy spojrzeć na jego statystyki z ostatnich siedmiu sezonów: 42, 43, 41, 40, 55, 48, 50, na miłość boską! On zawsze strzelał gole" - dodano.

Teraz robi to dla Barcelony, z którą chce wygrać rozgrywki La Liga, a także triumfować w Lidze Mistrzów. Gra o najwyższe cele to zawsze była ambicja Lewandowskiego.

"Możesz wiedzieć, że piłkarz jest dobry, zobaczyć go gdzie indziej, ale to nie to samo, co wtedy, gdy pojawia się w twojej drużynie, twojej lidze. To zawsze jest odkrycie. Zawsze są też wątpliwości. Lewandowski ma 34 lata i podpisał czteroletni kontrakt. Bayern odmawiał zaoferowania więcej niż rocznej umowy. Dzięki Polakowi rosną zawodnicy, którzy grają razem z nim" - oceniają Brytyjczycy.

Czytaj także:
Boniek sprowokował dyskusję. Na temat Lewandowskiego wypowiedział się jasno
Oficjalnie: Wisła Kraków ma nowego trenera

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy Robert Lewandowski zostanie królem strzelców La Ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×