Lech Poznań nie chce gasić entuzjazmu. Szansa w Lidze Konferencji Europy

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Mikael Ishak — WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Mikael Ishak

Sebastian Szczytkowski 06.10.2022, 04:41

Mistrz Polski rozegra trzeci mecz w grupie Ligi Konferencji Europy. Starcie z Hapoelem Beer Szewa jest dla Lecha Poznań szansą na umocnienie się na miejscu premiowanym awansem.

Przed przerwą reprezentacyjną Lech został pierwszym polskim klubem, który zwyciężył w Lidze Konferencji Europy. Podopieczni Johna van den Broma rozbili 4:1 Austrię Wiedeń. Jeszcze przed przerwą w meczu mieli problem z przeciwnikiem, ale w drugiej połowie wypunktowali go dwoma strzałami Kristoffera Velde i jednym Michała Skórasia. Po tym meczu Lech znalazł się na drugim miejscu premiowanym awansem do fazy pucharowej.

Kolejorz ma za sobą komplet pięciu wygranych przy Bułgarskiej w edycji europejskich pucharów. Jeszcze w eliminacjach Ligi Mistrzów pokonał 1:0 Karabacha Agdam, a w drodze do grupy Ligi Konferencji Europy wygrał z Dinamem Batumi, Vikingurem oraz Football 1991 Dudelange. W czwartek ponownie zagra u siebie, a jego rywalem będzie Hapoel Beer Szewa. Kolejna wygrana pozwoli oddalić się w tabeli na pięć punktów od izraelskiego zespołu.

- Hapoel jest drużyną z dużym doświadczeniem, posiadająca piłkarzy z przeszłością w silnych ligach. Spodziewam się trudnego meczu. Hapoel gra wysokim pressingiem, czasami jeden na jednego. Ważne, żebyśmy znaleźli metodę na grę Hapoelu. Mamy dużą pewność siebie i dobrą sytuację kadrową - mówi na konferencji prasowej trener John van den Brom.

ZOBACZ WIDEO: Kto jest wygranym zgrupowania? "On w końcu czuł się mocny"

Holender nie może skorzystać tylko z kontuzjowanego od początku sezonu Bartosza Salamona. Gotowy do gry przeciwko Hapoelowi jest Joao Amaral, który narzekał na drobne problemy po bezbramkowym klasyku z Legią Warszawa. Portugalczyk trenował jednak z zespołem i we wtorek i w środę.

Hapoel startował w drugiej rundzie eliminacji. W dwumeczach poradził sobie z Dynamem Mińsk, FC Lugano i Universitateą Craiova. Był niepokonany w siedmiu spotkaniach od rozpoczęcia gry w pucharach, po czym został zatrzymany w przegranym 1:2 starciu z Villarrealem. W grupie jest trzeci i ma punkt za remis 0:0 z Austrią. Izraelska drużyna spróbuje wyprzedzić Lecha dzięki trzem punktom zdobytym przy Bułgarskiej.

Hapoel w przeszłości przygotowywał się do sezonu na zgrupowaniach w Polsce. W poprzedniej dekadzie rozegrał dwa sparingi z Lechem i w obu poniósł porażkę. Łączenie obowiązków ligowych z pucharowymi nie wychodziło mu dobrze, ale ostatnio ograł trzech przeciwników na krajowym podwórku i przesunął się na czwarte miejsce w izraelskiej ekstraklasie. W poprzednim sezonie wyrzucił Śląsk Wrocław z eliminacji Ligi Konferencji Europy. W Polsce co prawda przegrał 1:2, ale w rewanżu u siebie zniszczył 4:0 podopiecznych Jacka Magiery.

Mecz w Poznaniu rozpocznie się o godzinie 18:45. Transmisja w TVP Sport i na platformie Viaplay. Relacja na żywo w portalu WP SportoweFakty. W tej samej grupie, ale o godzinie 21 rozpocznie się mecz Villarrealu z Austrią.

West Ham United, którego bramkarzem jest Łukasz Fabiański, zagra o trzecie zwycięstwo w grupie z Silkeborgiem. Skomplikowana jest sytuacja Fiorentiny. Drużyna Szymona Żurkowskiego musi pokonać Heart od Midlothian, ponieważ w dwóch dotychczasowych kolejkach zdobyła tylko punkt. W tej samej grupie Isanbul Basaksehir może umocnić się na prowadzeniu. Klub Patryka Szysza zagra z RFS Ryga. Przeciwnikiem OGC Nice, którego bramkarzem jest Marcin Bułka, będzie 1.FC Slovacko.

3. kolejka fazy grupowej Ligi Konferencji Europy:

GRUPA A:

21:00, RFS Ryga - Istanbul Basaksehir 21:00, Heart of Midlothian - ACF Fiorentina