Jak trwoga, to do Lewandowskiego! Polak bohaterem

Robert Lewandowski dał Barcelonie wygraną w wyjazdowej potyczce z Valencią. Polak w doliczonym czasie zdobył jedyną bramkę w spotkaniu!

Michał Piegza
Michał Piegza
Robert Lewandowski Getty Images / David S. Bustamante / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Piłkarze Barcelony po klęsce w Lidze Mistrzów z Bayernem, szybko musieli zresetować głowy. Wyjazd do Walencji do łatwych nie mógł należeć. Gospodarze ostatnio mieli problemy z wygrywaniem, w La Liga znaleźli się w okolicach środka i byli podrażnieni ostatnimi niepowodzeniami.

Valencia kapitalnie mogła wejść w spotkanie. Już w 1. minucie pomylił się Jules Kounde. Piłkę przejął Samuel Lino, ale wystraszył się tak szybkiej szansy i w efekcie uderzył słabo i do tego wprost w bramkarza.

W kolejnych minutach tak prostych błędów nikt nie popełniał. Barcelona mogła sobie ustawić rywala w 13. minucie. W sytuacji sam nam sam z Girogim Meredaszwilim znalazł się Ansu Fati, ten trafił jednak golkipera w twarz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporce: stadiony świata. Tego gola można oglądać bez końca

Pięć minut później z powodu urazu boisko musiał opuścić najgroźniejszy zawodnik Valencii Edinson Cavani. Z kolei w 42. minucie kontuzja wykluczyła z dalszej części potyczki Erica Garcię. W 2. połowie problemy zdrowotne miał Kounde i Xavi w ostatnich meczach przed przerwą na mistrzostwa świata ma duży problem w tyłach.

W 23. minucie piłka znalazła się w siatce gospodarzy. Strzelał Fati, ale sędzia dostrzegł spalonego. W tej sytuacji podawał, niewidoczny wcześniej, Robert Lewandowski. "Lewy" swoje mógł zrobić chwilę przed przerwą. W dość ubogiej w okazje bramkowe 1. połowie Polak uderzył po dośrodkowaniu, ale ostemplował słupek bramki Mamardaszwiliego. W odpowiedzi strzał Gabriela Paulisty był minimalnie niecelny.

Po przerwie wszystko nie wyglądało lepiej. Sześć minut po zmianie stron ze szczęścia oszaleli miejscowi fani. Marca-Andre ter Stegena pokonał Marcos Andre. Jednak sędzia po analizie VAR uznał, że rezerwowy w akcji pomógł sobie ręką i trafienie anulował.

W potyczce brakowało składnych akcji, spięć podbramkowych i w efekcie brakowało celnych strzałów. Niewiele potrafił wskórać Lewandowski. Valencia nie zamierzała oddawać pola dość niemrawej z przodu Barcelonie. Obu drużynom brakowało zdecydowania w końcowych fazach akcji.

Minuty płynęły, a pod bramkami wciąż nie działo się zbyt wiele. W środku pola trwała zacięta walka. Jednak goście, mierząc w mistrzostwo Hiszpanii, w takich spotkaniach powinni udowadniać swoją wyższość. Tego brakowało.

Zespoły do końca meczu szukały swojej okazji do zdobycia gola. Jednak długo żadna z drużyn nie potrafiła poważniej zagrozić rywalowi. W 85. minucie goście powinni zadać cios. Piłka została dograna na piąty metr, ale skiksował Ferran Torres. Rezerwowy zamiast w piłkę, trafił w swoją nogę, a po chwili dobijający Raphinha uderzył daleko od celu.

W końcówce na boisku było nerwowo. Kiedy wydawało się, że gole w spotkaniu nie padną, w 93. minucie Raphinha, wcześniej zawodzący, zacentrował idealnie do Lewandowskiego, a ten na wślizgiem wbił piłkę do siatki! Na odpowiedź Valencia nie miała już czasu.

Valencia CF - FC Barcelona 0:1 (0:0)
0:1 - Robert Lewandowski 90+3'

Składy:

Valencia CF: Giorgi Mamardaszwili - Thierry Correia (80' Jesus Vazquez), Gabriel Paulista, Eray Coemert, Jose Gaya - Dimitri Foulquier, Hugo Guillamon, Andre Almeida (72' Toni Lato) - Justin Kluivert (72' Samuel Castillejo), Edinson Cavani (18' Marcos Andre), Samuel Lino.

FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Alex Balde, Jules Kounde (74' Gerard Pique), Eric Garcia (42' Marcos Alonso), Jordi Alba - Frenkie de Jong, Sergio Busquets (56' Raphinha), Pedri - Ousmane Dembele (56' Ferran Torres), Robert Lewandowski, Ansu Fati (56' Gavi).

Żółte kartki: Lino, Guillamon, Foulquier, Castillejo (Valencia) oraz Garcia, Alonso, Gavi, Pique, Torres (Barcelona).

Sędzia: Ricardo De Burgos.

Widzów: 46 007.

Grafika: SofaScore.com.

Primera Division 2022/2023

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 FC Barcelona 38 28 4 6 70:20 88
2 Real Madryt 38 24 6 8 75:36 78
3 Atletico Madryt 38 23 8 7 70:33 77
4 Real Sociedad 38 21 8 9 51:35 71
5 Villarreal CF 38 19 7 12 59:40 64
6 Real Betis 38 17 9 12 46:41 60
7 Osasuna Pampeluna 38 15 8 15 37:42 53
8 Athletic Bilbao 38 14 9 15 47:43 51
9 RCD Mallorca 38 14 8 16 37:43 50
10 Girona FC 38 13 10 15 58:55 49
11 Sevilla FC 38 13 10 15 47:54 49
12 Rayo Vallecano 38 13 10 15 45:53 49

Pokaż całą tabelę




Czytaj także:
Dwa gole na początek 12. kolejki La Liga
Celta Vigo uratowała punkt

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Robert Lewandowski zostanie królem strzelców La Liga?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×