Najnowsze doniesienia "Marki" zaszokowały kibiców na Półwyspie Iberyjskim. Według czasopisma, na szerokiej liście Luisa Enrique znalazł się Gerard Pique, któremu ostatnio jest nie po drodze z reprezentacją, jak i z dobrą formą.
Jak podaje dalej źródło, selekcjoner umieścił na niej także pozostałych hiszpańskich zawodników FC Barcelony, oprócz Sergiego Roberto oraz Hectora Bellerina.
Aktualnie wspomniana lista liczy sobie 55 nazwisk, z której Enrique będzie musiał desygnować 25 lub 26 graczy, których zabierze do Kataru. A do tego ma dojść już 11 listopada.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: za to kochamy brazylijski futbol. Ale to zrobił!
Rozpatrywanie Pique jako potencjalnego reprezentanta kraju może zaskakiwać. 35-latek ostatnio notuje bardzo słabe występy w barwach "Dumy Katalonii", dostając coraz mniej okazji do gry od Xaviego.
Ponadto, defensor dawno nie miał do czynienia z reprezentacją. Swój ostatni mecz dla drużyny narodowej rozegrał w 2018 roku podczas mundialu w Rosji. Hiszpanie mierzyli się wówczas z gospodarzami turnieju w ramach 1/8 finału. Ostatecznie przegrali oni to spotkania po konkursie rzutów karnych (4:5), notując niemałą kompromitację.
"La Roja" na tegorocznych mistrzostwach świata będą mierzyć się w swojej grupie z Japonią, Niemcami oraz Kostarykańczykami, z którymi rozpoczną swój udział na tej imprezie. Zanim jednak udadzą się do Kataru, czeka ich jeszcze mecz towarzyski. A w nim zagrają się z Jordanią. Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu wybrzmi 17 listopada o godzinie 18:00.
Niespodzianka! Peszko odejdzie z Wieczystej
Ale riposta. Papszun ostro zareagował na słowa Bońka