O jego decyzji jest głośno. Zdecydowana reakcja Xaviego na krytykę

Getty Images / Aitor Alcalde / Na zdjęciu: trener Xavi
Getty Images / Aitor Alcalde / Na zdjęciu: trener Xavi

Koniec przygody FC Barcelony z Ligą Mistrzów już po fazie grupowej to ogromny cios dla klubu. Cała krytyka uderzyła w trenera. Przyszłość Xaviego w klubie miała zawisnąć na włosku. Wiadomo, jak szkoleniowiec na wszystko zareagował.

O ile w Primera Division FC Barcelona radzi sobie bardzo dobrze, o tyle w Lidze Mistrzów było fatalnie. Pięć meczów i tylko cztery punkty. Dodatkowo porażka 0:3 z Bayernem Monachium na Spotify Camp Nou.

Wszystko to sprawiło, że media skupiły się na Xavim. Ten w okresie letnim dostał niemal wszystkich piłkarzy, jakich miał na liście.

Nic więc dziwnego, że to właśnie w jego kierunku poleciała lawina krytyki po niepowodzeniu w Champions League. Nie brakowało głosów, że powinien zostać zwolniony lub sam podać się do dymisji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: za to kochamy brazylijski futbol. Ale to zrobił!

Na razie nic z tych rzeczy się jednak nie wydarzyło, a Hiszpan jest w pełni skupiony na swojej pracy.

"Odciął się od wszelkich plotek medialnych: nie ogląda telewizji, nie słucha radia ani nie czyta gazet. W ten sposób może pracować spokojniej, nie ulegając presji ze strony mediów. Taką radę przekazał również drużynie" - poinformował Javi Miguel, współpracownik hiszpańskiego dziennika "AS".

Dziennikarz dodał, że 42-latek dodatkowo poprosił osoby z najbliższego otoczenia, aby i one nie informowały go o tym, co na jego temat mówi się i pisze w mediach.

Po klęsce z Bayernem Barcelona zdołała się już zrehabilitować i wygrać w La Liga 1:0 na wyjeździe z Valencią. Bohaterem meczu został Robert Lewandowski, który trafił w doliczonym czasie gry.

Według portalu sport.es szkoleniowiec Dumy Katalonii otrzymał po tym spotkaniu gratulacje od szefów klubu z Joanem Laportą na czele. "Właśnie zwycięstwo z Valencią było kluczowe po ostatniej klęsce z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów" - czytamy w hiszpańskim serwisie.

Kolejne spotkanie w La Liga FC Barcelona rozegra w sobotę (5 listopada), kiedy to na własnym boisku zmierzy się z Almerią. Kilka dni wcześniej, bo we wtorek (1 listopada) zmierzy się z Viktorią Pilzno na pożegnanie z rozgrywkami Ligi Mistrzów.

Zobacz także:
To dlatego Lewandowski nie zagra w Czechach. Dziennikarz podał powód
Hiszpanie już wiedzą. To on zastąpi Lewandowskiego

Źródło artykułu: