Co on najlepszego zrobił? Ta akcja będzie mu się śnić po nocach [WIDEO]

Błąd Jędrzeja Grobelnego okazał się fatalny w skutkach. Bramkarz Warty Poznań sprezentował gola Stali Mielec, a mecz zakończył się remisem 1:1.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
błąd Grobelnego Twitter / Canal+ Sport / Na zdjęciu: błąd Grobelnego
Stal Mielec jest rewelacją trwającego sezonu PKO Ekstraklasy. W spotkaniu inaugurującym 17. kolejkę ligową podopieczni Adama Majewskiego mierzyli się z Wartą Poznań w Grodzisku Wielkopolskim.

Kibice nie oglądali bramek w pierwszej odsłonie. Wynik uległ zmianie dopiero po kwadransie przerwy.

Mielczanie sforsowali defensywę rywali w 66. minucie. Wydawało się, że po zagraniu z głębi pola Jędrzej Grobelny ma wszystko pod kontrolą, tymczasem bramkarz nie dostrzegł biegnącego Saida Hamulicia. Holender dopadł do piłki i bez żadnego trudu wbił ją do pustej bramki.

Odpowiedź "Zielonych" przyszła dopiero w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. Jan Grzesik popisał się precyzyjnym strzałem głową po wrzutce Miłosza Szczepańskiego i ustalił końcowy rezultat na 1:1.

ZOBACZ WIDEO: Czy Raków jest już mistrzem? "Nie, ale jeden rywal mu odpadł"

Grobelny może dziękować Grzesikowi, który uratował punkt Warcie Poznań. Młody bramkarz niedawno wygrał rywalizację z Adrianem Lisem. 21-latek zanotował piąty występ w rozgrywkach 2022/23 i po raz drugi nie zdołał utrzymać czystego konta.

Czytaj także:
Nie dostał powołania. Myśli o nauczeniu się innego hymnu
Van der Hart porównuje Lecha i Ajax. Ten aspekt jest na podobnym poziomie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×