Za łapówkę głosował na Rosję. Będzie ekstradycja do USA

Robert Czykiel 18 Listopada 2022, 09:27

Getty Images / Shaun Botterill - FIFA / Na zdjęciu: Jack Warner

• "Nie mogę być za to moralnie odpowiedzialny". Netflix odpalił bombę przed mundialem w Katarze

79-latek miał otrzymać korzyść majątkową w wysokości 5 mln dolarów. Śledztwo w tej sprawie prowadził Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych. W 2020 roku sporządzono akt oskarżenia, ale działacz do dzisiaj nie stanął przed sądem.

Warner ukrywał się w Trynidadzie i Tobago. USA jednak wystąpiły z wnioskiem o ekstradycję. Prawnicy działacza twierdzili, że jest to niezgodne z prawem, ale ich apelacja właśnie została odrzucona.

"Były wiceprezydent FIFA Jack Warner może zostać poddany ekstradycji z rodzinnego Trynidadu do Stanów Zjednoczonych w celu postawienia zarzutów" - informuje Reuters.

Warner był nie tylko wiceszefem FIFA, ale także prezesem federacji CONCACAF. W zamian za łapówkę miał wywierać nacisk na ówczesnego prezydenta Sepha Blattera, aby mundial otrzymała Rosja. To się ostatecznie udało i kraj, który dziś toczy koszmarną wojnę w Ukrainie, cztery lata temu był gospodarzem mistrzostw świata.

Trynidadczyk już wcześniej został dożywotnio zawieszony przez FIFA za oszustwa elektroniczne, ściąganie haraczy oraz pranie brudnych pieniędzy. Ma zakaz jakiejkolwiek działalności związanej z piłką nożną.

Warner od wielu lat zapewnia, że jest niewinny. Jeżeli ekstradycja dojdzie do skutku, to grozi mu spędzenie ostatnich lat swojego życia w amerykańskim więzieniu.

Za chwilę startują mistrzostwa świata 2022 w Katarze. Liczne śledztwa dziennikarskie wykazały, że ten kraj także korumpował działaczy, aby ci głosowali za przyznaniem mundialu. To pokazuje, że choć zmieniają się działacze, to światowym futbolem wciąż rządzą nielegalne pieniądze.

Jak to możliwe? Kuriozum wokół prezesa FIFA >>
Śmierć tysięcy i miliony na stole. Kulisy brudnej gry o mundial >>

Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP (link sponsorowany)