Sześć czerwonych kartek! Jest nagranie z potężnej bijatyki w Rosji
"O mój Boże, jak w UFC" - to komentarz po tym co wydarzyło się w Pucharze Rosji w meczu Spartaka z Zenitem. Na boisku doszło do regularnej bijatyki, w której uczestniczył m.in. Maciej Rybus. Wszystko nagrały kamery.
Po ostatniej jedenastce emocje się jednak nie skończyły. Na boisku doszło do ogromnej bijatyki, a początkiem konfliktu była sprzeczka między Quincy Promesem i Wilmarem Barriosem. Później dołączyli do nich kolejni piłkarze, rezerwowi oraz członkowie obu sztabów szkoleniowych.
Sędzia miał duży problem z opanowaniem sytuacji. Łącznie pokazał aż sześć czerwonych kartek: po trzy dla piłkarzy Spartaka oraz Zenita. Żeby ukarać odpowiednich graczy, arbiter pojedynku skorzystał z systemu VAR.
ZOBACZ WIDEO: "Miał ciężkie dni". Wtedy Robert Lewandowski poczuł ulgęSama bijatyka jest szeroko komentowana w rosyjskich mediach. Pojawiło się wiele opinii. "O mój Boże. Jestem zszokowany widząc to. To była szalona walka jak w UFC" - powiedział Dejan Lovren, obrońca Zenita, który obecnie gra z reprezentacją Chorwacji na mundialu w Katarze. Jego słowa cytuje portal "Ria Sport".
- Porównałbym to do ślubu. Czym jest wesele bez bijatyki? Cóż, życzę im wesołych świąt - wypalił Georgy Jikia, obrońca i kapitan Spartaka, odnosząc się do pomeczowej bijatyki.
Zobacz także:
Na jego butach znalazła się rosyjska flaga. Jest reakcja
Serbscy kibice pozdrowili Rosję. Zaskakujące nagranie