Belgijska kadra nie zapisze mundialu w Katarze do najlepszych turniejów w swojej historii. Zawodnicy prowadzeni przez Roberto Martineza zajęli trzecie miejsce w swojej grupie i przedwcześnie pożegnali się ze zmaganiami o miano najlepszej drużyny globu.
Pierwszym efektem tak słabego rezultatu jest odejście szkoleniowca. Sam Hiszpan zapowiedział taki rozwój wydarzeń bezpośrednio po spotkaniu ostatniej kolejki grupowej. A nie można wykluczyć, że nie będzie to ostatnia postać kadry, która odejdzie po tym turnieju.
Z informacji podanych przez Mario Cortagenę z dziennika "MARCA" wynika, że zakończenie kariery reprezentacyjnej rozważa Eden Hazard. Mimo zaledwie 31 lat na karku zawodnik Realu Madryt może zdecydować się na skupienie na karierze klubowej.
I wydaje się, że mogłoby mu to wyjść na dobre. Belg nie zachwyca w stolicy Hiszpanii i gdyby odpuścił sobie zgrupowania reprezentacji mógłby więcej energii przełożyć na starcia klubowe. Aczkolwiek no właśnie, nie jest powiedziane, że będzie to na korzyść Realu.
Bo może wyjść na korzyść innego klubu, do którego w najbliższej przyszłości trafi belgijski skrzydłowy. Nie można wykluczyć, że Hazard w kolejnych miesiącach zmieni pracodawcę, bo w Madrycie coraz więcej osób chętnie by go pożegnało.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski defensywnym napastnikiem? "Niemcy się z nas śmieją"
Czytaj też:
PZPN. Kolejny zatrzymany przez CBA!
Francuzi: "Tego chcemy uniknąć"