Ekspert grzmi po zachowaniu Brazylijczyków "Brak szacunku"

Getty Images / Michael Steele / Na zdjęciu: reprezentanci Brazylii cieszący się z gola
Getty Images / Michael Steele / Na zdjęciu: reprezentanci Brazylii cieszący się z gola

W 1/8 finału MŚ 2022 reprezentacja Brazylii rozbiła Koreę Południową 4:1. Już do przerwy podopieczni Tite strzelili cztery gole, a każdy z nich celebrowali w specjalny sposób. Krytycznie na to zareagował Roy Keane.

Nie da się ukryć, że reprezentacja Brazylii była zdecydowanym faworytem spotkania 1/8 finału mundialu Katar 2022 z Koreą Południową. Zagadką wydawały się tylko rozmiary wygranej zespołu z Ameryki Południowej. Azjaci byli tylko tłem dla jednego z faworytów mistrzostw świata. Już do przerwy było 4:0 dla Brazylii.

Bramki dla Canarinhos zdobyli Vinicius Junior, Neymar, Richarlison i Lucas Paqueta. Po każdym trafieniu brazylijscy gracze popisywali się specjalnymi tańcami, celebrując w ten sposób podwyższenie prowadzenia i przybliżenie się do awansu do ćwierćfinału mundialu.

To jednak nie wszystkim się spodobało. Brazylijskie gwiazdy potępił Roy Keane, który taką radość ze zdobywanych bramek nazwał brakiem szacunku dla Koreańczyków. Pląsy piłkarzy porównał nawet do brytyjskiego programu rozrywkowego "Strictly Come Dancing" - protoplasty świetnie znanego w Polsce "Tańca z Gwiazdami".

ZOBACZ WIDEO: Kontrowersje po konferencji Michniewicza. Ekspert grzmi

- Nigdy nie widziałem tak dużo tańca. Nie mogę uwierzyć w to, co oglądam. To jak oglądanie programu tanecznego w BBC. Nie podoba mi się to. Ludzie mówią, że to ich kultura, ale myślę, że to tak naprawdę brak szacunku dla przeciwnika - powiedział były piłkarz Manchesteru United, który podczas mundialu jest ekspertem ITV.

Po przerwie Brazylijczycy zwolnili tempo i nie mieli kolejnych okazji do celebrowania. Jednym trafieniem odpowiedzieli za to Koreańczycy i z honorem pożegnali się z mundialem.

W ćwierćfinale Mistrzostw Świata 2022 reprezentacja Brazylii zagra z Chorwacją, która po rzutach karnych wyeliminowała Japonię. Mecz zaplanowano na piątek 9 grudnia, a jego początek wyznaczono na godzinę 16:00. Transmisja w TVP i w platformie Pilot WP. Tekstowa relacja dostępna będzie w WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Prezes PZPN się wściekł. Michniewicz może stracić posadę
Wicemistrzowie świata wciąż w grze. Koniec snu Japończyków. Pierwsze rzuty karne w Katarze!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty