To było wielkie rozczarowanie dla FC Barcelony. Liderzy LaLiga zaledwie zremisowali na Camp Nou z Espanyolem (1:1). W konsekwencji zawodnicy musieli odbyć trening 1 stycznia, aby poprawić popełnione błędy. To nie jest zwykła sytuacja, ponieważ zazwyczaj Barca nie trenuje w Nowy Rok. "Sport" poinformował, że trener zespołu Xavi "zastraszył" po tym swoich podopiecznych drugi raz.
Chodzi o kolejną sankcję. Zbliża się mecz Pucharu Króla z Intercity (4 stycznia). Porażka Dumy Katalonii byłoby wielką sensacją. Stąd Xavi ma pewien plan.
W przypadku odpadnięcia bądź słabego wyniku trener zamierza zarządzić trening dla zawodników 6 stycznia. To święto Trzech Króli i w ten dzień piłkarze zawsze otrzymywali wolne. Warto dodać, że dwa dni później Barcelona ma rozegrać bardzo ważny mecz ligowy z Atletico Madryt.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielka feta w Buenos Aires!
Taryfy ulgowej jednak nie ma. Piłkarze mają mieć świadomość, co może ich czekać w przypadku kolejnych kiepskich meczów. Widać, że remis z Espanyolem bardzo rozzłościł Xaviego.
"Sport" zwraca uwagę na to, że w pojedynku Pucharu Króla z Intercity "nie ma marginesu błędu", a dodatkowo słabsze drużyny zawsze motywują się bardziej na spotkania z potęgami. Wiadomo już, że Xavi powoła do kadry meczowej najlepszych zawodników.
Czytaj także:
Złoty But: Erling Haaland dalej odjeżdża rywalom