To dla nas wydarzenie historyczne - wypowiedzi trenerów po meczu MKS Kluczbork - Widzew Łódź

- Jest to dla nas wydarzenie historyczne - powiedział na konferencji prasowej po meczu MKS Kluczbork - Widzew Łódź (2:0) trener kluczborczan, Grzegorz Kowalski. Skazany na pożarcie beniaminek zaplecza ekstraklasy pokusił się o nie lada sensację pokonując na własnym stadionie wicelidera tabeli. Szkoleniowiec Widzewa, Paweł Janas narzekał na fatalną skuteczność swojej drużyny, która przyniosła taki, a nie inny wynik na boisku.

Paweł Janas (trener Widzewa Łódź): Gramy cały czas nieskutecznie w ofensywie. Przełamujemy obronę, stwarzamy sytuacje - z tym się zgodzę. Na dzisiejszy mecz nie ma usprawiedliwienia. Jeśli chcą grać w ekstraklasie i dalej zajść, to takie mecze musimy wygrywać. Nie będę się wypowiadał personalnie, ale z niektórymi zawodnikami musimy solidnie porozmawiać, bo będą grali, albo opuszczą klub. Powracając do spotkania z Sandecją. Na spokojnie obejrzałem sobie następnego dnia w telewizji cały mecz i muszę stwierdzić, że to nie było słabe spotkanie. Nie jestem w stanie ocenić dokładnej postawy zawodników podczas dzisiejszego meczu. Muszę na spokojnie obejrzeć materiał filmowy, wtedy dopiero mogę podjąć działania. Przy pierwszej bramce wystąpiło kilka naszych błędów. Zespół miejscowy za dużo sytuacji bramkowych nie miał, ale umieli je wykorzystać.

Grzegorz Kowalski (trener MKS Kluczbork): Jesteśmy na pewno szczęśliwi. Myślę, że jest to dla nas wydarzenie historyczne. Po to Kluczbork wszedł do tej ligi, by właśnie z takimi firmami się spotykać, a jeśli dochodzi do tego zwycięstwo jest to już zupełne szczęście. Mecz bardzo ciężki. Całe dnie poświęcaliśmy na doskonaleniu gry obronnej. Wiedzieliśmy, że nie będziemy w stanie się otworzyć, gdyż zespół Widzewa potencjałem nas przewyższa. Przede wszystkim za zadanie było zamknąć boki i wygrywać piłki wrzucane. Trochę szczęścia przy tym mieliśmy. Powrócę do meczu z Dolcanem - uznaliśmy, że punkty straciliśmy, gdzie strzelili nam w końcówce. Wówczas założenie było jedno: powalczyć w tej lidze! Żeby się liczyć i patrzeć na drużynę z innej perspektywy, a nie tylko od dołu. Nie za wiele zespołów wygrało dotychczas z Widzewem, także dla nas jest to wydarzenie. Dziś mieliśmy w naszej grze za mało szacunku podczas posiadania piłki. Widać, że drużyna z meczu na mecz gra coraz lepiej, co powinno podnieść morale.

Źródło artykułu: