Przerwany mecz polskiej drużyny. Gigantyczny skandal na boisku

Do skandalu doszło podczas meczu sparingowego GKS-u Katowice z duńskim Vendsyssel FF, który odbył się w Turcji. - Wedle pogłosek pewne "środowisko" ukontentowałoby 0:0 - pisze na TT Maciej Grygierczyk.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Przerwany sparing w Turcji GKS-u Katowice Twitter / twitter.com/magrygier / Przerwany sparing w Turcji GKS-u Katowice
Polskie zespoły przygotowują się do rundy wiosennej Fortuny I ligi na obozach w Turcji. Piątkowy sparing Wisły Kraków z LASK Linz zakończył się jednym wielkim skandalem.

Zachowanie sędziów wskazywało na to, że wynik zawodów mógł zostać ustawiony przez grupy przestępcze grające w zakładach bukmacherskich (więcej TUTAJ).

Na tym jednak nie koniec. Podobnie było w meczu GKS-u Katowice z duńskim zespołem Vendsyssel FF (2. liga), który odbył się w piątek na boisku tssFC Football Center w Kumkoy (dzielnica Side) - obok areny pojedynku Wisły.

"Sędzia z brzuchem gwizdał wszystko co się da, żeby tylko nie padła bramka" - napisał na Twitterze po przerwanym spotkaniu przy wyniku 0:0 drugi trener śląskiego zespołu, Tomasz Włodarek.

Dziennikarz katowickiego "Sportu" Maciej Grygierczyk zamieścił na TT nagranie (patrz poniżej), na którym widać, jak tureccy sędziowie robili wszystko, by mecz zakończył się bezbramkowym wynikiem. Duńczycy w 56. minucie nie wytrzymali i... w geście protestu zeszli z boiska.

"Po tej sytuacji przerwany został dzisiejszy sparing GieKSy z Vendsyssel FF. Duńczycy zrezygnowali z dalszej gry. Chodzą plotki, że miało być 0:0, w 55 minut tureccy sędziowie podnieśli kilkanaście spalonych" - podsumował aferę Grygierczyk.

Zobacz:
Bezbramkowa inauguracja PKO Ekstraklasy

ZOBACZ WIDEO: On pierwszy informował o Santosie. Zdradza kulisy wyboru selekcjonera
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×