Sobotni mecz rozpoczął się po myśli miejscowych kibiców. W 21. minucie rywalizacji z Vitesse Arnhem Pelle van Amersfoort przeprowadził indywidualną akcję, po strzale byłego zawodnika Cracovii piłka odbiła się od słupka i wylądowała w siatce.
Przyjezdni odpowiedzieli już po 11 minutach. Pod bramką przeciwników znakomicie odnalazł się Bartosz Białek, który musiał tylko dostawić nogę po zagraniu Milliona Manhoefa. Wypożyczony z VfL Wolfsburg gracz tylko dopełnił formalności, trafiając do bramki.
Z kolei Kacper Kozłowski zatańczył z rywalami w polu karnym tuż przed zmianą stron. Uzdolniony Polak odegrał do lepiej ustawionego Gabriela Vidovicia, a ten zamienił jego asystę na bramkę.
ZOBACZ WIDEO: On pierwszy informował o Santosie. Zdradza kulisy wyboru selekcjonera
Rezultat na 3:1 dla gości w 47. minucie ustalił Manhoef. Vitesse sprawiło niespodziankę w Eredivisie, wygrywając z wyżej notowanym w tabeli SC Heerenveen.
Białek zanotował trzecie trafienie w rozgrywkach 2022/23, natomiast Kozłowski ma na koncie dwie asysty. Meczu 19. kolejki nie będzie dobrze wspominał Paweł Bochniewicz, defensor rozegrał 90 minut w koszulce ekipy z Fryzji.
SC Heerenveen - Vitesse Arnhem 1:3 (1:2)
1:0 - Pelle van Amersfoort 21'
1:1 - Bartosz Białek 32'
1:2 - Gabriel Vidović 45'
1:3 - Million Manhoef 47'
Czytaj także:
Xavi zaskoczył. Tyle dla nich znaczy "Lewy"
Mourinho bez ogródek o gwieździe AS Roma. "Niestety"