Selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos nie wysłał powołania do kadry Rafałowi Gikiewiczowi. Wcześniej media pisały, że kandydatura bramkarza FC Augsburg jest rozważana przez portugalskiego trenera.
Bożydar Iwanow w programie "Piłkarski Salon" na kanale Meczyki w YouTube przyznał, że 35-letni Gikiewicz nie znalazł się w gronie powołanych, ponieważ nie jest akceptowany przez całą reprezentację.
Według informacji komentatora Polsatu Sport, golkiper klubu niemieckiej Bundesligi miał podpaść z powodu krytycznych wypowiedzi na temat występu Biało-Czerwonych podczas Euro 2020 (2021).
- Nie słyszałem tego, ale gdzieś pojawiły się głosy, że on w roli eksperta telewizyjnego czy youtube'owego - bodajże w czasie ME - krytycznie wypowiadał się o polskich piłkarzach, którzy uczestniczyli w tym turnieju - podkreślił Iwanow.
ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie
- To zostało bardzo źle odebrane przez grono kadry. Facet, który chce grać w tej reprezentacji, być może krytykuje swoich przyszłych kolegów. Nie zarejestrowałem tego, żeby to było aż tak mocno, ale druga strona tak to odebrała - dodał ekspert.
Polska meczem z Czechami w Pradze (w piątek 24 marca) rozpocznie eliminacje do Euro 2024. Trzy dni później (w poniedziałek 27 marca) naszym rywalem będzie Albania. Spotkanie zostanie rozegrane na PGE Narodowym w Warszawie.
Zobacz:
Gikiewicz nie mógł się powstrzymać. "Prosili mnie, żeby tego głośno nie mówić"
Co za pech! Kolejny problem Santosa