Fernando Santos stawia diagnozę. "Wiem, co musimy rozwiązać"
- Polacy mogą grać widowiskowo i ciekawie. Wiem, jakie kwestie musimy rozwiązać - mówi Fernando Santos po pierwszym zwycięstwie z reprezentacją Polski. Biało-Czerwoni pokonali Albanię 1:0.
- Myślę, że Polacy mogą grać widowiskowo i ciekawe - deklarował trener. - Jeśli podtrzymamy ten poziom koncentracji, solidarności i zaangażowania, będzie to możliwe. To punkt wyjścia. Jako kolektyw możemy być lepsi i będzie to lepiej wyglądać. Kontrolowaliśmy mecz, mieliśmy więcej okazji i w wielu momentach dobrą jakość gry - dodał.
Nowość u Santosa
Na koniec zgrupowania Portugalczyk otworzył się przed dziennikarzami i porwał się na ciut głębszą analizę drużyny. Po starciu z Albanią wskazał, co będzie musiał poprawić.
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"- Czasami są problemy z zaplanowaniem akcji, byśmy rozegrali ją efektownie. Wiem, jakie kwestie musimy rozwiązać. Istotne jest też ustawienie drużyny w obronie. Jeżeli będziemy przesuwać się bliżej środka podczas akcji ofensywnych, to będzie miało to przełożenie na ustawienie obrony przy atakach rywala. Wypracujemy to na treningach. W następnej kolejce będziemy mieć więcej czasu - analizował selekcjoner.
Doświadczony trener podkreślił też, jak kluczowe było dla niego obserwowanie piłkarzy podczas treningów i meczów reprezentacji. Dopiero teraz zdał sobie sprawę z rzeczy, których nie dostrzegł podczas obserwacji występów Polaków w klubach. W tym przypadku zwrócił uwagę na jednego piłkarza.
- Sebastian Szymański zagrał na prawej stronie z Czechami, bo wydawało mi się, że będzie mógł schodzić do środka i tam zagrażać rywalom - przyznał się 68-latek. - Miałem wielu zawodników, którzy grali podobnie jak on. Dopiero później zrozumiałem, że ta strona go bardzo ogranicza i lepiej czuje się na środku. Takie odpowiedzi daje mi obserwacja piłkarzy na treningach i meczach. Jako trener też uczę się charakterystyki zawodników - przyznał.
Deklaracja selekcjonera
Przyznał też, że będzie korzystał z zawodników z Ekstraklasy. Odpowiedział na słowa swojego rodaka, Paulo Sousy, który wprost przyznał, że poziom graczy z polskiej ligi go nie satysfakcjonuje. W meczu z Albanią dał szansę Bartoszowi Salamonowi i Michałowi Skórasiowi z Lecha Poznań.
- Nie wykluczam nikogo tylko dlatego, że gra w Ekstraklasie. Będę obserwował polskie rozgrywki i jeśli zauważę kogoś, kto może przydać się reprezentacji, to go powołam - deklarował Santos.
Kolejny mecz reprezentacja Polski rozegra 20 czerwca na wyjeździe z Mołdawią. Wcześniej Biało-Czerwoni zagrają sparing z rywalem, który nie jest jeszcze zakontraktowany.
Maciej Siemiątkowski, dziennikarz WP SportoweFakty
Czytaj też:
Kluczowe spotkanie ws. Milika. Klaruje się przyszłość kadrowicza
Polacy utworzyli oprawę podczas hymnu. I wtedy wydarzyło się to
OGLĄDAJ MECZE REPREZENTACJI W PILOCIE WP

-
kareta Zgłoś komentarz
w klubie gdzie trener jest cały czas z zawodnikami, to może ich czegoś nauczyć -
życzliwy Zgłoś komentarz
A co na to nasz guru p.Jan Tomaszewski? -
kporucznik111 Zgłoś komentarz
Józefów z 4. ligi okręgowej lubelskiej. Chłopaki z PSV sprzedali mecz za kratę gorzały. Mimo to, grali z większym zaangażowaniem niż nasze orły. -
antek25 Zgłoś komentarz
Odniosłem wrażenie, że polscy piłkarze bali się posiadać pilke i jak najszybciej chcieli się jej pozbyć..... -
antek25 Zgłoś komentarz
zdanie. -
kabareciarz Zgłoś komentarz
poziom drużyny. -
Duszeczek Zgłoś komentarz
drużyna będzie grała i wreszcie ktoś poda Lewandowskiemu -
Kazek Wojciechowicz Zgłoś komentarz
Meczu nie widzialem. Czytam i tyle. Wygrali jakby nie grali. Trzymam kciuki i zdrowia zycze. A zle sie dzieje w sporcie a jeszcze gorzej w polityce. A zyc sie chce! -
Yosiek Zgłoś komentarz
to jest kiepski żart...tu powinien być komplet punktów a jest problem z wyprowadzeniem piłki do przodu z gdzie tu ma być walka z najlepszymi jak oni obawiają się tych z końca tabeli :/ -
Misiupysiu Zgłoś komentarz
Zieliński jak zawsze tragedia w kadrze, a Lewy od 4 miesięcy nic nie gra. Jedyny plus to 3 punkty po meczu. -
Beautyfullbool Zgłoś komentarz
Frankowski - poziom zaangażowania i koncentracji - czyli kłopoty z przyjęciem piłki, mnóstwo straconych piłek, a zostawiony sam na obronie to pewne zagrożenie. O czym mowa?