Warta już bez presji, Legia mocna w całej rundzie. To będzie hit

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: piłkarze Warty Poznań
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: piłkarze Warty Poznań

Ten mecz ma wszystko, by być hitem kolejki. Warta Poznań podejmuje Legię Warszawa. Zieloni liczą na niespodziankę, zwłaszcza że już nie grają pod presją.

- Nie spodziewałem się 5. miejsca w tabeli na tym etapie sezonu - przyznał szczerze trener ekipy z Drogi Dębińskiej, Dawid Szulczek.

Dopytywany o ewentualny atak na pozycje pucharowe, niczego nie wyklucza. - Jeśli wygramy wszystko do końca, a Pogoń Szczecin, Lech Poznań i Legia Warszawa będą gubić punkty, to wiele jest jeszcze możliwe.

Warta ma 41 pkt. i nie musi się już martwić o utrzymanie. Teraz chciałaby zrealizować inny cel. - Musimy kiedyś wygrać z drużyną z TOP 4. W obecnym sezonie to nam się jeszcze nie udało. Ostatnią drużyną z obecnej czołówki, którą ograliśmy, była właśnie Legia - wiosną ubiegłego roku. Minął ponad rok, więc czas znów coś takiego zrobić - dodał szkoleniowiec.

Mocna kadra, dobre nastroje

Warta zagra z zespołem Kosty Runjaicia w najsilniejszym składzie. Mimo to nie będzie faworytem. - Nie czuję jednak żadnego stresu, lecz same pozytywne rzeczy. Jesteśmy bezpieczni, jeśli chodzi o utrzymanie. Cel nadrzędny został zrealizowany. Rywalizacja z silnymi przeciwnikami daje nam radość, czujemy się do niej dobrze przygotowani.

ZOBACZ WIDEO: Leo Messi wraca do Barcelony!? Co z Lewandowskim?

W poprzedniej kolejce poznaniacy dość pewnie pokonali Śląsk Wrocław (3:1). Czy Szulczek planuje zatem zmiany w składzie? - Mogę pochwalić zawodników za tamten występ, ale zaraz mamy następny mecz i będziemy dobierać ustawienie pod innego rywala. Nie wykluczam więc, że jakieś roszady nastąpią - zaznaczył.

W Warszawie zabrakło skuteczności

Jesienią Legia wygrała z Wartą u siebie 1:0 (po bramce Macieja Rosołka w pierwszej połowie), jednak już wtedy pachniało niespodzianką.

- Trzeba delikatnie podrasować naszą grę z tamtego spotkania. W Warszawie mieliśmy sporo dobrych momentów. Z perspektywy czasu zmodyfikowałbym nieco sposób bronienia - oznajmił Szulczek.

By w Grodzisku Wlkp. wynik był dla Warty korzystniejszy, musi ona wyeliminować największe atuty wicelidera. - Trzeba uważać na dośrodkowania Filipa Mladenovicia z głębi pola. Do tego Paweł Wszołek lubi prostopadłe piłki od Josue. To są rzeczy dość oczywiste, ale my w analizie dostrzegamy też inne, niewidoczne na pierwszy rzut oka. Jeśli solidnie się przygotujemy, będziemy w stanie uwydatnić swoje mocne strony - zaznaczył trener zielonych.

Mecz 29. kolejki PKO Ekstraklasy Warta Poznań - Legia Warszawa odbędzie się w piątek o godz. 20.30.

Komentarze (0)